Ta metalowa rowerowa rama zahaczająca o sen bardzo mnie zatrzymała. Niebanalnie.
"poślizgnęła się bezsenność
w kałuży" - tu z kolei zamiast "w kałuży", bardziej pasuje mi inna fraza, zważywszy tego kota. :D Ale nie będę się brzydko wyrażać. Jakoś samo się przeczytało... :D
ps: kałuża tutaj nie jest "jednoznaczna" ;-)
"poślizgnęła się bezsenność
w kałuży" - tu z kolei zamiast "w kałuży", bardziej pasuje mi inna fraza, zważywszy tego kota. :D Ale nie będę się brzydko wyrażać. Jakoś samo się przeczytało... :D
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.