Literatura

.rowerowa rama. (wiersz)

saszka

 
zahaczyła o sen
metalowa rowerowa rama
coś w niej pękło i obudziło
drżenie powiek niepokoju
i odczucie że sen odszedł
na dobre
jedwabnym szelestem schodów

po chwili
kot
smacznie drzemał w nogach

poślizgnęła się bezsenność
w kałuży


wyśmienity– 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 31 sierpnia 2009, 15:42
Ta metalowa rowerowa rama zahaczająca o sen bardzo mnie zatrzymała. Niebanalnie.

"poślizgnęła się bezsenność
w kałuży" - tu z kolei zamiast "w kałuży", bardziej pasuje mi inna fraza, zważywszy tego kota. :D Ale nie będę się brzydko wyrażać. Jakoś samo się przeczytało... :D

Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
saszka
saszka 31 sierpnia 2009, 19:49
Johannes, dziękuję za komentarz :-) cieszę się że rama Cię zatrzymała :-)
ps: kałuża tutaj nie jest "jednoznaczna" ;-)
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 31 sierpnia 2009, 20:17
No tak... :P
saszka
saszka 31 sierpnia 2009, 22:25
;-)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 1 września 2009, 08:02
że niby podmiotka miała wypadek na rowerze i budzi się z śpiączki albo w nią popada? albo to tylko chwilowe przebudzenie.
można by to odnieść również na plan metafizyczny i pomyśleć o życiu w ogóle, o tym, co było przed i będzie po. sprawa kota - podobno widzą ponadnaturalne zjawiska, a może bardziej wyczuwają. a gdyby to tylko było przebudzenie duszy?
anastazja
anastazja 1 września 2009, 21:48
Jesteś niesamowita saszka , pozdrawiam cieplutko.
saszka
saszka 2 września 2009, 14:15
Czerwona oranżado, ten wiersz jest o śnie, w ktorym wlasnie miał miejsce wypadek na rowerze, rama pękła, "podmiotka " ;-) się obudziła i była święcie przekonana, że już nie zaśnie, jednak chwilę potem spała smacznie, tak jak kot u jej stóp ( koty wyczuwają stany lękowe ludzi lub ich złość i wtedy najczesciej przychodzą do nich, żeby ich "pocieszyc" ) więc bezzenność, która za wszelką cenę chciałą się wedrzeć do życia podmiotki poślizgneła się w kałuży:-)
ale wiersz można zinterpretować na wiele sposobów :)
pozdrawiam:-)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 3 września 2009, 09:26
hehe... to nawet blisko byłam.
saszka
saszka 5 września 2009, 15:04
:-)
Carolineee_15
Carolineee_15 6 września 2009, 10:16
krótki i treściwy. bardzo się podoba. chyba będę musiała zajrzeć do pozostałych Twoich wierszy.
pozdrawiam :)
saszka
saszka 6 września 2009, 11:06
Caroline dziękuję Ci bardzo za komentarz i ocenę :-) mam nadzieję, że będziesz zaglądać do moich wierszy:-) miłego dnia :-)
szalony dziadek
szalony dziadek 7 września 2009, 11:43
Super oryginalny wiersz!
saszka
saszka 7 września 2009, 11:59
Dziękuję Szalony Dziadku :-)
przysłano: 31 sierpnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca