zgadzam się świetne. jaka ironia: bunt ma poruszyć ludzi, wyrwać ich z marazmu, a jak już się to uda, to ludzie odbiorą temuż buntowi całe znaczenie. tak to rozumiem przynajmniej. w tym wypadku na przykładzie kobiet, ale to chyba może być odczytane bardziej uniwersalnie?
pozdrawiam
Pozdrawiam.
pozdrawiam