Ile diabłów mieści się w dłoni IzAzaliz

Komentarze

  • Sorteci
    To ciekawe. Chociaż bardziej pasowała mi metafora o VTS, czyli znikających bliźniakach. Jest bardziej obrazowa, przy okazji stosowniejsza: wszak nie rodzą się trupy, a twory żywe życiem własnym, jednak kosztem "bliźniaka" (naszego Homera ;)).

    · Zgłoś · 15 lat
  • IzAzaliz
    Jak dla mnie to literatura umarłą tak równo z Homerem. A ze Homer (o ile istniał) w sumie deklamował, a nie pisał, to można powiedzieć, że umarła jeszcze zanim sie narodziła;) A później ludzie się wbawili i bawią trupami;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Sorteci
    Tzn. że w moim poczuciu umarła w Polsce pod koniec lat 90. Już nic nowego na ten temat nie da się powiedzieć, czego przykładem powyższy tekst. A jeżeli wcześniej miała rację bytu to lepiej - zważywszy na tamte czasy - pójść w stronę Awangardy Krakowskiej. A jeszcze lepiej podpatrzeć współcześnie piszących. ;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • IzAzaliz
    A że termin "liryka autotematyczna" ;)
    I że umarła, więc tekst jest do bani, czy że powstał tekst i stwierdzone zostało, że umarła? ;p

    · Zgłoś · 15 lat
  • Sorteci
    Że co że co? :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    dobry.

    · Zgłoś · 15 lat
  • IzAzaliz
    a że co?

    · Zgłoś · 15 lat
  • Sorteci
    Literatura autotematyczna stanowczo umarła.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    nowa strona dla mnie atrakcyjniejsza i szersza. to poszukiwanie - i ta siła, która to poszukiwanie chce powstrzymać. inna to strach. raczej ucieczka.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska