Literatura

Ile diabłów mieści się w dłoni (wiersz)

IzAzaliz

Kiedy coś tworzę, to tworzy mnie

w miniaturze, żeby łatwiej było

zgnieść albo zamieść.

 

Jeśli będę chciał za dużo.

Kiedy będę szukał ustępstw.

Jeśli odwrócę się w nową stronę.

 

Napisałem cię, a teraz trzymasz

mnie w garści, małego jak słońce

z odpowiedniej oddali.

To umiem dobrze - trzymać dystans,

zwiększać dystans, znaleźć w sobie punkt,

albo zrobić go z siebie

 

i w nim szukać dalej.


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kliner Ka.
Kliner Ka. 1 listopada 2009, 12:44
Witam. Podoba mi się. Bardzo.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 2 listopada 2009, 17:44
witam. dla mnie bardzo ciekawy tekst. interesujące zestawiania:
trzymać dystans,
zwiększać dystans, znaleźć w sobie punkt,
albo zrobić go z siebie
i przerzutnie, dające dobry efekt. niezwykle podoba mi się aliteracja - odpowiedniej oddali - i jej wydźwięk.
IzAzaliz 2 listopada 2009, 22:20
Miło, że się podoba.

Cieszę sie, ze przerzutnie wyszły, bo z nimi nigdy nie wiadomo, swoje pisanie zawsze jednak czyta się inaczej, ciężo swierdzic, czy gdzieś złamanie wersu nie będzie bolesne dla czytelnika i tekstu.

Zastanawiam sie tutaj nad zmianą "nowej strony" na pospolitą "inną stronę", muszę przemyśleć.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 3 listopada 2009, 19:34
zapraszamy do zabawy www.wywrota.pl/forum/topic/14805
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 4 listopada 2009, 12:51
nowa strona dla mnie atrakcyjniejsza i szersza. to poszukiwanie - i ta siła, która to poszukiwanie chce powstrzymać. inna to strach. raczej ucieczka.
Sorteci
Sorteci 4 listopada 2009, 17:34
Literatura autotematyczna stanowczo umarła.
IzAzaliz 4 listopada 2009, 22:49
a że co?
anastazja
anastazja 4 listopada 2009, 22:50
dobry.
Sorteci
Sorteci 4 listopada 2009, 23:39
Że co że co? :)
IzAzaliz 5 listopada 2009, 09:27
A że termin "liryka autotematyczna" ;)
I że umarła, więc tekst jest do bani, czy że powstał tekst i stwierdzone zostało, że umarła? ;p
Sorteci
Sorteci 5 listopada 2009, 12:57
Tzn. że w moim poczuciu umarła w Polsce pod koniec lat 90. Już nic nowego na ten temat nie da się powiedzieć, czego przykładem powyższy tekst. A jeżeli wcześniej miała rację bytu to lepiej - zważywszy na tamte czasy - pójść w stronę Awangardy Krakowskiej. A jeszcze lepiej podpatrzeć współcześnie piszących. ;)
IzAzaliz 7 listopada 2009, 15:09
Jak dla mnie to literatura umarłą tak równo z Homerem. A ze Homer (o ile istniał) w sumie deklamował, a nie pisał, to można powiedzieć, że umarła jeszcze zanim sie narodziła;) A później ludzie się wbawili i bawią trupami;)
Sorteci
Sorteci 8 listopada 2009, 23:07
To ciekawe. Chociaż bardziej pasowała mi metafora o VTS, czyli znikających bliźniakach. Jest bardziej obrazowa, przy okazji stosowniejsza: wszak nie rodzą się trupy, a twory żywe życiem własnym, jednak kosztem "bliźniaka" (naszego Homera ;)).
przysłano: 31 pazdziernika 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca