Kiedy coś tworzę, to tworzy mnie
w miniaturze, żeby łatwiej było
zgnieść albo zamieść.
Jeśli będę chciał za dużo.
Kiedy będę szukał ustępstw.
Jeśli odwrócę się w nową stronę.
Napisałem cię, a teraz trzymasz
mnie w garści, małego jak słońce
z odpowiedniej oddali.
To umiem dobrze - trzymać dystans,
zwiększać dystans, znaleźć w sobie punkt,
albo zrobić go z siebie
i w nim szukać dalej.
trzymać dystans,
zwiększać dystans, znaleźć w sobie punkt,
albo zrobić go z siebie
i przerzutnie, dające dobry efekt. niezwykle podoba mi się aliteracja - odpowiedniej oddali - i jej wydźwięk.
Cieszę sie, ze przerzutnie wyszły, bo z nimi nigdy nie wiadomo, swoje pisanie zawsze jednak czyta się inaczej, ciężo swierdzic, czy gdzieś złamanie wersu nie będzie bolesne dla czytelnika i tekstu.
Zastanawiam sie tutaj nad zmianą "nowej strony" na pospolitą "inną stronę", muszę przemyśleć.
I że umarła, więc tekst jest do bani, czy że powstał tekst i stwierdzone zostało, że umarła? ;p