Wiesz, przysiadłbym z wrażenia ale już siedzę, wiersz ma w sobie wyjątkowość jaką uwielbiam, czytam go 3 raz, wrócę tutaj na pewno,
Używasz bardzo dużą ilość słów, zazwyczaj mnie to razi, ale w tym wierszu to jest właśnie jego urok, mogę go czytać i czytać...
eee... tam, sorry, ale nie będę się rozwodzić, bo mi się podoba, tylko wkurzają literówki (2 przynajmniej zauważyłam). w niektórych miejscach wydaje mi się nieco przegadane, ale jako całość ma swój urok.
zestawianie w tytule cokolwiek smuto-straszne...
czytając zastanawiałam się, jak wybrzmiałaby tekst w pierwszej osobie - uogólnienie w pewien sposób -zamiast włączyć - wykluczyło mnie na początku z historii.
początek drugiej cześć jest bardzo mocny i gęsty. ale wyhamowanie, jakie znajduje w końcu - już od nie wierzę chyba - bardzo dla mnie. pointa swoją drogą. wiersz słodko-gorzki. mocny z czułą nutą.
Używasz bardzo dużą ilość słów, zazwyczaj mnie to razi, ale w tym wierszu to jest właśnie jego urok, mogę go czytać i czytać...
trafia mnie jak strzała i powala, nie w kontekście wiersza, chociaż on jako całość podoba mi się. za powyższe- wyśmienity...
czytając zastanawiałam się, jak wybrzmiałaby tekst w pierwszej osobie - uogólnienie w pewien sposób -zamiast włączyć - wykluczyło mnie na początku z historii.
początek drugiej cześć jest bardzo mocny i gęsty. ale wyhamowanie, jakie znajduje w końcu - już od nie wierzę chyba - bardzo dla mnie. pointa swoją drogą. wiersz słodko-gorzki. mocny z czułą nutą.