idąc nad morze, mijałam dzielnice willową, gdzie pod parkanem ktoś wysypał kosz chleba. pomyślałam, że to jak ciało na śniegu. kiedy czytam przychodzi myśl, o porzuconym dziecku, o ciele oglądanym z wysoka - małym jak butelka...od butelki myśl o liście do. o smutnym apelu. także o zawartości butelki.
pierwsza delikatna. zaraz przeczytałoby się o kwiatach.
a tu nie.
dużo daje Twój tekst.
pierwsza delikatna. zaraz przeczytałoby się o kwiatach.
a tu nie.
dużo daje Twój tekst.