Ależ proszę:)
Wystarczy, że klikniesz w "zmień tekst" i będzie można wprowadzać zmiany.
Jakby były jakieś problemy, to daj znać.
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
bardzo dziękuje za pomoc. W tej powyższej formie chcę o pozostawic na tym "przyjaznym" wortalu
Wyraz ta był bardzo, bardzo potrzebny ! czuje to wyrażnie , bo to własnie była "ta" ławka, która przesiąkła nasza obecnością.. Dziękuję Ci Dominiko. Czy teraz ja moge skopiowac tą wersję ? i wpisać ten wiersz jeszcze raz ? czy tez Ty to za mnie zrobisz ? czy tez musi pozostac jak jest do ewentualnej akceptacji ? ( przepraszm , ale nie wiem ?) Pozdrawiam
W kościółku na Gródku nasza ławka
ta w drugim rzędzie tęskni
za Twoją pokorą w brzasku
porannych modlitw.
Siostry Dominikanki
z ufnością dodały dwie litery
przed twoim imieniem.
Matka Boska Śnieżna
nie zmieniła
czerwieni swojej sukni.
Na cmentarzu
wyrósł kamienny krzyż z różą
bez kolców.
A ja
trawiąca czas
nadal trwam w cieniu
Twojego Anioła
który nie ma prawa jazdy.
/Śp. Siostrze Gosi /
- może tak? To tylko sugestia, rzecz jasna. Wybacz, że dodałam "ta" w trzecim wersie i zlikwidowałam przecinki, ale jakoś mi się nie podobały:)
Jeśli chcesz zachować ten tekst w zapisie, w jakim go przeslałaś, to chyba należałoby go do prozy raczej wkleić? Jak się zdecydujesz, to napisz, mogę to przesłać do prozy.
Droga Kasandro, dzięki za Twój dłuższy komentarz i Wam wszystkim za poradę ... 'na wersy go rozczłonkować..na wersy". Problem , niestey polega na tym, że nie wiem jak to zrobić? (sorry) , nawet powiem , (choć to może to dla Was zabawne), nie rozumiem co macie na mysli ?. Czy chodzi , o zapis każdego wyrazu, (o ile wyraz = wers?) jeden pod drugim ?....o losie !
Wybaczcie mi, że jestem tak szczera. Kasandro , jesli masz czas i ochotę, proszę - napisz.
Bardzo przejmujący utwór... O niemożności pogodzenia się ze stratą bliskiej osoby.Wyrażony prostym, a jakże poetyckim językiem.Bardzo dosadny jest ten ,, Anioł bez prawa jazdy " w kontekście dedykacji...Można by nadać taki tytuł utworowi.Ja bym go na Twoim miejscu rozczłonkowała na wersy,nieco zmieniła i zapisała jako wiersz,bo ma duży ładunek emocjonalny.Pozdrawiam pięknie.
wersja Dominiki z wersyfikacją przemawia do mnie bardzo
Ps Czy sa tutaj Twoje utwory ? będę szukać .
Wystarczy, że klikniesz w "zmień tekst" i będzie można wprowadzać zmiany.
Jakby były jakieś problemy, to daj znać.
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
Wyraz ta był bardzo, bardzo potrzebny ! czuje to wyrażnie , bo to własnie była "ta" ławka, która przesiąkła nasza obecnością.. Dziękuję Ci Dominiko. Czy teraz ja moge skopiowac tą wersję ? i wpisać ten wiersz jeszcze raz ? czy tez Ty to za mnie zrobisz ? czy tez musi pozostac jak jest do ewentualnej akceptacji ? ( przepraszm , ale nie wiem ?) Pozdrawiam
W kościółku na Gródku nasza ławka
ta w drugim rzędzie tęskni
za Twoją pokorą w brzasku
porannych modlitw.
Siostry Dominikanki
z ufnością dodały dwie litery
przed twoim imieniem.
Matka Boska Śnieżna
nie zmieniła
czerwieni swojej sukni.
Na cmentarzu
wyrósł kamienny krzyż z różą
bez kolców.
A ja
trawiąca czas
nadal trwam w cieniu
Twojego Anioła
który nie ma prawa jazdy.
/Śp. Siostrze Gosi /
- może tak? To tylko sugestia, rzecz jasna. Wybacz, że dodałam "ta" w trzecim wersie i zlikwidowałam przecinki, ale jakoś mi się nie podobały:)
Jeśli chcesz zachować ten tekst w zapisie, w jakim go przeslałaś, to chyba należałoby go do prozy raczej wkleić? Jak się zdecydujesz, to napisz, mogę to przesłać do prozy.
Wybaczcie mi, że jestem tak szczera. Kasandro , jesli masz czas i ochotę, proszę - napisz.
no i "Śp. Siostrze Gosi " ja bym dała na początek sam, co by czytelnik z góry wiedział do kogo jest.
na wersy!