Ja widzę i robaczki i tekst.
Północ jako bardziej cywilizowany świat? Tak sobie to rozumiem. Tylko te krótkie dni ciężko znieść, wiem z doświadczenia. Sporo samobójstw tej północy się przytrafia.
Tomaszu, przeczeń... no masz rację, dużo na nie, może za dużo na nie, pomyślę. Za klimat dziękuję. :)
Uru, tylko robaki widzisz, czy tekst też gdzieś prześwita?
"nie nazwą kaleką człowieka"
"nie przestaje krzyczeć"
"nie ma przed kim padać na kolana" - nagromadzenie przeczeń, wydaje mi się, że o jedno co najmniej za dużo.
Wiersz ma piękny klimat, a północ w nim jest magiczna.
Północ jako bardziej cywilizowany świat? Tak sobie to rozumiem. Tylko te krótkie dni ciężko znieść, wiem z doświadczenia. Sporo samobójstw tej północy się przytrafia.
Uru, tylko robaki widzisz, czy tekst też gdzieś prześwita?
"nie przestaje krzyczeć"
"nie ma przed kim padać na kolana" - nagromadzenie przeczeń, wydaje mi się, że o jedno co najmniej za dużo.
Wiersz ma piękny klimat, a północ w nim jest magiczna.