nie wiem, co może być dobrego w....................'dzierżawczop... i miętoleniu urodzaju "...ości" w "nadczynn-ości"
pamiętam czasy gdzie czerwona gwiazda była sprowokowaną przez niebieską.....................i rzadkością było samodzielne istnienie zwłaszcza czerwonej.........................gdy teraz - acz w niektórych tworach zdaje się być uzasadnione - nawet twory z niebieskim "wyśmienitym" nie są autoryzowane
dla mnie choć ja tu jestem nikt.............................powyższy nie kwalifikuje się na żadną gwiazdę
A ja uważam, że to świetny tekst. Może nie każdemu... i nie koniecznie przy śniadaniu, musi się spodobać - to zrozumiałe. Ostatnie zdanie nieco odstaje od stylu reszty, ale nich już będzie... ;)
Napisz nam coś jeszcze autorko, bo dawno nie przyznawałem czerwonej gwiazdy... a tu mój nochal wyczuwa potencjał. Obym się, kurka, nie mylił...
:-)
pamiętam czasy gdzie czerwona gwiazda była sprowokowaną przez niebieską.....................i rzadkością było samodzielne istnienie zwłaszcza czerwonej.........................gdy teraz - acz w niektórych tworach zdaje się być uzasadnione - nawet twory z niebieskim "wyśmienitym" nie są autoryzowane
dla mnie choć ja tu jestem nikt.............................powyższy nie kwalifikuje się na żadną gwiazdę
Napisz nam coś jeszcze autorko, bo dawno nie przyznawałem czerwonej gwiazdy... a tu mój nochal wyczuwa potencjał. Obym się, kurka, nie mylił...
"Zakomplemencalność" - a co to takiego ?