"mam milion świeczek na torcie" oj nie. To bardzo, bardzo utarte skojarzenie, bardzo nieodkrywcze.
"stare skarpety" To też bardzo schematyczne. Nie rozumiem takiej automatyzacji tekstu.
"nie dość zabrali " Nie brakuje Ci "że"? Choć mogę się mylić.
"wszystko znów zaczyna nabierać krwawych barw
i ginę w końcu" szyk mi przeszkadza.
To tekst zwykły. niestety nie porwał mnie. Mam wrażenie chwilowej impotencji twórczej, bo metafory kładą się bardziej z każdym kolejnym wersem. Niestety jestem na "nie", ale nie wyrzucaj tego pomysłu, Krystian, bo ciekawy wiersz da się z tego napisać.
Fidze nie ma już co kibicować. Ale wiersz, jak na ciebie to nawet, nawet. Chociaż dałbyś radę lepiej.
Mnie "ale" wybiło z rytmu czytania. Bo początek jest świetny.
A Ty, szaleńcze, znowu się podejmujesz kilku rzeczy na raz... I wychodzi dość przeciętnie. Zamiast wziąć kiedyś i jakimś jednym konkretnym tekstem zrobić BUM.
"stare skarpety" To też bardzo schematyczne. Nie rozumiem takiej automatyzacji tekstu.
"nie dość zabrali " Nie brakuje Ci "że"? Choć mogę się mylić.
"wszystko znów zaczyna nabierać krwawych barw
i ginę w końcu" szyk mi przeszkadza.
To tekst zwykły. niestety nie porwał mnie. Mam wrażenie chwilowej impotencji twórczej, bo metafory kładą się bardziej z każdym kolejnym wersem. Niestety jestem na "nie", ale nie wyrzucaj tego pomysłu, Krystian, bo ciekawy wiersz da się z tego napisać.
Mnie "ale" wybiło z rytmu czytania. Bo początek jest świetny.