Przeca jestem. Kto wie na ile i za ile, alem jest. :)
Wiersz to o stanach niezjednoczonych. Słabościach powtykanych w dusze sie. A poza tem podmiot nie piju. On walczy o lepszy byt. W kolejnej odsłonie pogrozi kuli ziemskiej i obejdzie ją od drugiej lepszej strony. I nic to, że powodzie. Piach przesypany gdzieś czeka.
masz szczęście, że się zjawiłeś w porę, bo już miałam słać za tobą list gończy ;)
ta róża to musi być niezła knajpa, że nam podmiot zygzakiem chodzi. no słyszałam już o takim spisie drogi. ech.. i co? miło się zaczyna, a zawsze na gównie kończy?
Jacek - sysko umiom. Sysko. :)
Wiersz to o stanach niezjednoczonych. Słabościach powtykanych w dusze sie. A poza tem podmiot nie piju. On walczy o lepszy byt. W kolejnej odsłonie pogrozi kuli ziemskiej i obejdzie ją od drugiej lepszej strony. I nic to, że powodzie. Piach przesypany gdzieś czeka.
ta róża to musi być niezła knajpa, że nam podmiot zygzakiem chodzi. no słyszałam już o takim spisie drogi. ech.. i co? miło się zaczyna, a zawsze na gównie kończy?