Clint Eastwood to jeden z moich ulubionych aktorów, też bym wolała być czasem jak on, a nie jak rozmemłana dziewoja, mieć jego moc i bezwzględność. Tak, po najłatwiejszej płaszczyźnie interpretacji sobie poszłam:)
tekst ma tylko jeden kierunek, ale dobrze rokuje, że ktoś widzi w tym wiele płaszczyzn. w sumie w tekstach fajnie jest pogrzebać i zobaczyć drugie dno. jestes bardzo blisko. z reguły kobiety nie są bezwględne a tu taką mamy w tekście. wykorzystuje, zdobywa mężczyzn. a co dalej ? to już proszę czytać. pozdrawiam. Opuncja.
w sumie to po części cofam swoje słowa, bo tekst można odczytać na wielu płaszczyznach, jeśli zapomni się o wątkach erotycznych i podąży bardziej w stronę filmową lub w stronę filozoficzną. coś między bezwzględnością a wchłanianiem świata zewnętrznego a wyrzutami sumienia. tylko wciąż mi tym Hannibalem zalatuje.
lub pęk włosów. zabieram tylko to, co......super! :)
Chętnie Wam go wytłumaczę. Jesteście lepsze niż Hanibal Lecter. Pozdrawiam! Opuncja.