Muszę się w tym wierszu pokierować czystą matematyką - pierwsza strofa świetna. Niepłynne przepływanie gorsze, podobnie jak odcienie szarości (jest wiele odcieni szarości, od czerni do białości). Dobrze kończysz, puentujesz celnie, więc jest przewaga za, czyli za. :)
"plączą mi się włosy" Postawiłbym na jednorazowe włosy. To chyba źle, że umieściłaś je zarówno w pierwszej, jak i w przedostatniej strofoidzie. Na początku są bardzo silne i ciągną się przez wiersz, aż tu nagle trzeba je zajść od tyłu w drugiej części...nie wiem, czy to dobry zabieg...
Drażni mnie też składnia z czasownikiem w nagłosie wersu. Brzmi to trochę nieestetycznie.
Po kiego masz te dwie kropki w tytule? Poza tym nie należy do najoryginalniejszych.
Kurczę...to poprawny tekst, ale chyba nic ponad to. Dodatkowo mam wrażenie, że, kurczę, to wszystko już było.
Boże, to pachnie dekadentyzmem, a dekadentyzm zrodził geniuszy:D
a mnie to się tak średniawo podoba, plątanie włosów od myśli już mi się kiedyś wyróżniło w tekście, więc tak nie bardzo działa. jednakże w otoczeniu tego ciągania przez sen nabiera jakiegoś dodatkowego znaczenia i mimo wywleczenia przez okna itd. mamy nagle zwrot. zwrócenie uwagi, że sny są w obrębie myśli. podoba mi się porównanie z amfiteatrem i te robaczki, tylko kurcze... strasznie osamotniona ta metafora, wyrasta nagle spod ziemi. ale może po prostu takie są sny?
a nie jestem do końca przekonana, bo mogę się zagłębić w poszczególne fragmenty, ale tak całościowo mi się wszystko nie zgrywa.
wlecze mnie sen z włosy - tak dobrym wejściem zatkałaś mnie, czytając cały czas się bałam, że w którymś momencie schrzanisz sprawę. nie schrzaniłaś. trochę takie szaleńcze wyszło, trochę pijane, trochę robaczywe. dobre.
Drażni mnie też składnia z czasownikiem w nagłosie wersu. Brzmi to trochę nieestetycznie.
Po kiego masz te dwie kropki w tytule? Poza tym nie należy do najoryginalniejszych.
Kurczę...to poprawny tekst, ale chyba nic ponad to. Dodatkowo mam wrażenie, że, kurczę, to wszystko już było.
Boże, to pachnie dekadentyzmem, a dekadentyzm zrodził geniuszy:D
Nie czuję się przekonany, ale było blisko.
a nie jestem do końca przekonana, bo mogę się zagłębić w poszczególne fragmenty, ale tak całościowo mi się wszystko nie zgrywa.
"plączą mi się włosy od nadmiaru myśli
gdy śmieję się w amfiteatrze
pełnym jak jabłko
małych robaków"