.obco mi.

saszka


wlecze mnie sen

za włosy

przez światy okna drzwi

zostawia niedomknięte

 

przepływam niepłynnie

z jednego w drugi odcień szarości

na plecach krztusząc się powietrzem

 

plączą mi się włosy od nadmiaru myśli

gdy śmieję się w amfiteatrze

pełnym jak jabłko

 

małych robaków

saszka
saszka
Wiersz · 29 września 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "przepływam niepłynnie"- jedyny moment, w którym jestem na nie.


    "plączą mi się włosy od nadmiaru myśli", świetne. Teraz wiem dlaczego ludzie mają włosy kręcone:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mój tata zawsze mówił: ''jakie włosy - taki rozum...''

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    od plątania włosó jest zdecydowanie najlepiej, jak dla mnie jest dośc nierówny. pierwsza do przełknięcia, druga wyraźnie słaba - nie podoba mi się to, co Marzena wytknęła + krztuszenie, trzecia najmocniejsza. ale jak wiesz, to tylko moje subiektywne, bo ja się nie znam:P

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    wiem, wiem, zjadłem w i kreseczkę nad ć

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    przecież ja nie o tobie, Krystek

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    kRZtusząc i śmiejĘ się. ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • saszka
    przepraszam za błędy

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Podoba mi się ten fragment nawet bardzo
    "plączą mi się włosy od nadmiaru myśli
    gdy śmieję się w amfiteatrze
    pełnym jak jabłko
    małych robaków"

    · Zgłoś · 14 lat
  • ew
    wlecze mnie sen z włosy - tak dobrym wejściem zatkałaś mnie, czytając cały czas się bałam, że w którymś momencie schrzanisz sprawę. nie schrzaniłaś. trochę takie szaleńcze wyszło, trochę pijane, trochę robaczywe. dobre.

    · Zgłoś · 14 lat
Wszystkie komentarze