Aaa... no tak, dzięki za wyjaśnienie. Właśnie świtało mi coś, że to jednak pasuje, ale nie miałam pewności. :)
Sama zobacz, po poprawkach jest zdecydowanie lepiej. :)
był znieczulony wyrazami jej twarzy, - Chyba nie o to Ci chodziło. Był znieczulony, czyli przyjmował je jak lekarstwo,a z kontekstu wynika, że raczej był znieczulony (ewentualnie nieczuły) na...
upośledzony na wzroku - nie twierdzę, że to jest złe, ale nie udziwniaj, proszę. Następnym razem napisz ''niewidomy'', ''ślepy'' albo ''miał upośledzony wzrok''. Tego typu teksty powinny być proste. Wbrew pozorom taki styl nie jest łatwy do pisania...
Odwrotność jaka emanowała od młodziana, irytowała brunetkę. - Odwrotna postawa albo jakoś tak. Od kogoś nie może emanować odwrotność sama w sobie. Wiadomo o co chodzi, ale czyta się dziwnie.
''Mogę wiedzieć, kto'' - bez przecinka, bo to jest proste zdanie. Nie ma w nim drugiego czasownika.
''Byłaby możliwość, aby na chwilę przystanąć i coś zjeść?'' - to jest okropny potworek. Niby sensowne zdanie, ale brzmi paskudnie. ''Może moglibyśmy przystanąć i coś zjeść?'' Brzmi dużo lepiej, a znaczy to samo.
Unikaj słowa ''parę'' w znaczeniu ''kilka'' (kolejne zdanie). O ile w potocznym języku brzmi to świetnie, w literaturze nie bardzo.
''plączące i wijące się jak liany.'' - znowu udziwniasz. Samo. Albo wijące, albo plączące.
''wzniosła swoją osobistą broń '' - jak swoją, to wiadomo, że osobistą. Poza tym jaką inną mogłaby podnieść? ''Swoją osobistą'' jest zbędne.
''Rób jak uważasz za słuszne'' - mówi się ''rób (to) co uważasz za słuszne'' albo ''rób jak uważasz''.
''Wyprostował ramię i klingą zamachnął się w stronę gąszczu, by utorować sobie drogę.'' - ''Zamachnął się klingą, by utorować sobie drogę'' w zupełności wystarczy.
''i podążyła za tymczasowym przywódcą w skupieniu'' - szyk przestawny, a fe! ''w skupieniu'' powinno być przed ''podążyła''.
''na jego twarzy dawało wrażenie, '' - a może ''sugerowało''?
''Chciała poznać jest jego plan'' - zjadłaś słowo ''jaki'', ale lepiej będzie ''chciała poznać jego plan''.
''Zaatakuję go na trzy – oznajmiła. Zamierza to'' - tu jest poważny błąd. Cały tekst musi być w jednym czasie, a ewentualne ''odchylenia'' powinny mieć uzasadnienie!!
Narrator wszędzie używa czasu przeszłego. Np. ''oznajmiła''. Potem nagle wyskakuje teraźniejszy - ''zamierza''. Zamień na ''zamierzała'' Pilnuj tego!!
''Ptaszyna o czerwonych polikach i złoto-brązowym upierzeniu, znikła pędem gdzieś w wysokie trawy'' - bez przecinka. 'Mówi się zniknęła gdzieś w wysokich trawach. Dlaczego? Bo logika nakazuje zapytać ''gdzie?'', a nie ''dokąd?''. ''Pędem'' też jest zbędne, ale możesz to ładnie złożyć zastępując ''ruszyła'' zamiast ''znikła''.
W ogóle ''zniknęła'' brzmi o wiele ładniej. Chociaż nie twierdzę, że ''znikła'' jest błędem, bo nie jest. :)
''huknęła go boleśnie, z otwartej dłoni, w lewy policzek.'' - bez przecinków, bo nie ma tam ani czasowników, ani spójników, które wymuszałyby podział. Poza tym ''otwartą dłonią'' brzmi lepiej.
''coś z dużymi piersiami..'' - kropeczka znowu powiedziała ''baju''. Ciągle Ci się to zdarza. Niby drobiazg, ale pokazuje czytelnikowi, że nie uważasz podczas czytania. Jeśli autor ma w tyłku swój tekst, to co ma zrobić czytający?
Mam wątpliwości co do imienia. Z kontekstu wynika, że ona nawrzeszczała za Kiro, a Roniri rozcierał policzek. To chyba nie jest ta sama osoba?
– A ja mam dosyć... – dziewka w kimonie usiadła na pobliski kamień z założonymi rękoma, okazując zniecierpliwienie.
– A ja sądzę, że jesteście poniżej mojego poziomu intelektualnego
Popatrz, dwa razy ''a ja'' - hmm... średnio. ;]
''Poczuła głębokie skrzywdzenie, '' - potworek! ''Poczuła się skrzywdzona, co cięło...''
''wykrzyknęła biadoląc jak dziecię.'' - ''biadoląc jak dziecię'' zostaw w domyśle czytelnika. Samo ''wykrzyknęła'' wystarczy.
W związku z tym, że według zasad nie powinno być, nie daję... staram się "zaczaić" tą trudnę sztukę interpunkcji, więc będę kierować się słownikowymi zasadami :) (poprawiłam już wcześniej pozostałe uwagi, ale "mimo iż" zostaje bez przecinka)
W każdym razie, dziękuję za sugestie :)
To jest wyjątek! ''Mimo iż'', ''mimo że'' (tak jak ''chyba że'', ''tylko że'') to jest całość - podałam link, gdzie jest to wyjaśnione. :)
Też kiedyś tego nie wiedziałam... ;)
Sama zobacz, po poprawkach jest zdecydowanie lepiej. :)
upośledzony na wzroku - nie twierdzę, że to jest złe, ale nie udziwniaj, proszę. Następnym razem napisz ''niewidomy'', ''ślepy'' albo ''miał upośledzony wzrok''. Tego typu teksty powinny być proste. Wbrew pozorom taki styl nie jest łatwy do pisania...
Odwrotność jaka emanowała od młodziana, irytowała brunetkę. - Odwrotna postawa albo jakoś tak. Od kogoś nie może emanować odwrotność sama w sobie. Wiadomo o co chodzi, ale czyta się dziwnie.
''Mogę wiedzieć, kto'' - bez przecinka, bo to jest proste zdanie. Nie ma w nim drugiego czasownika.
''Byłaby możliwość, aby na chwilę przystanąć i coś zjeść?'' - to jest okropny potworek. Niby sensowne zdanie, ale brzmi paskudnie. ''Może moglibyśmy przystanąć i coś zjeść?'' Brzmi dużo lepiej, a znaczy to samo.
Unikaj słowa ''parę'' w znaczeniu ''kilka'' (kolejne zdanie). O ile w potocznym języku brzmi to świetnie, w literaturze nie bardzo.
''plączące i wijące się jak liany.'' - znowu udziwniasz. Samo. Albo wijące, albo plączące.
''wzniosła swoją osobistą broń '' - jak swoją, to wiadomo, że osobistą. Poza tym jaką inną mogłaby podnieść? ''Swoją osobistą'' jest zbędne.
''Rób jak uważasz za słuszne'' - mówi się ''rób (to) co uważasz za słuszne'' albo ''rób jak uważasz''.
''Wyprostował ramię i klingą zamachnął się w stronę gąszczu, by utorować sobie drogę.'' - ''Zamachnął się klingą, by utorować sobie drogę'' w zupełności wystarczy.
''i podążyła za tymczasowym przywódcą w skupieniu'' - szyk przestawny, a fe! ''w skupieniu'' powinno być przed ''podążyła''.
''na jego twarzy dawało wrażenie, '' - a może ''sugerowało''?
''Chciała poznać jest jego plan'' - zjadłaś słowo ''jaki'', ale lepiej będzie ''chciała poznać jego plan''.
''Zaatakuję go na trzy – oznajmiła. Zamierza to'' - tu jest poważny błąd. Cały tekst musi być w jednym czasie, a ewentualne ''odchylenia'' powinny mieć uzasadnienie!!
Narrator wszędzie używa czasu przeszłego. Np. ''oznajmiła''. Potem nagle wyskakuje teraźniejszy - ''zamierza''. Zamień na ''zamierzała'' Pilnuj tego!!
''Ptaszyna o czerwonych polikach i złoto-brązowym upierzeniu, znikła pędem gdzieś w wysokie trawy'' - bez przecinka. 'Mówi się zniknęła gdzieś w wysokich trawach. Dlaczego? Bo logika nakazuje zapytać ''gdzie?'', a nie ''dokąd?''. ''Pędem'' też jest zbędne, ale możesz to ładnie złożyć zastępując ''ruszyła'' zamiast ''znikła''.
W ogóle ''zniknęła'' brzmi o wiele ładniej. Chociaż nie twierdzę, że ''znikła'' jest błędem, bo nie jest. :)
''huknęła go boleśnie, z otwartej dłoni, w lewy policzek.'' - bez przecinków, bo nie ma tam ani czasowników, ani spójników, które wymuszałyby podział. Poza tym ''otwartą dłonią'' brzmi lepiej.
''coś z dużymi piersiami..'' - kropeczka znowu powiedziała ''baju''. Ciągle Ci się to zdarza. Niby drobiazg, ale pokazuje czytelnikowi, że nie uważasz podczas czytania. Jeśli autor ma w tyłku swój tekst, to co ma zrobić czytający?
Mam wątpliwości co do imienia. Z kontekstu wynika, że ona nawrzeszczała za Kiro, a Roniri rozcierał policzek. To chyba nie jest ta sama osoba?
– A ja mam dosyć... – dziewka w kimonie usiadła na pobliski kamień z założonymi rękoma, okazując zniecierpliwienie.
– A ja sądzę, że jesteście poniżej mojego poziomu intelektualnego
Popatrz, dwa razy ''a ja'' - hmm... średnio. ;]
''Poczuła głębokie skrzywdzenie, '' - potworek! ''Poczuła się skrzywdzona, co cięło...''
''wykrzyknęła biadoląc jak dziecię.'' - ''biadoląc jak dziecię'' zostaw w domyśle czytelnika. Samo ''wykrzyknęła'' wystarczy.
olskiej :)
W każdym razie, dziękuję za sugestie :)
Też kiedyś tego nie wiedziałam... ;)