tkliwienie Joanna Krzepina

Komentarze

  • Joanna Krzepina
    jeeej, Ewa, bardzo, ale to bardzo mi dużo radości sprawiasz tym interpretowaniem swoim. się cieszę że trafiło. ja wrzeszczeć nie będę na pewno. dziękuję.

    Rito, Arkadiuszu, Dominiko, dzięki za wizytę i słowo.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Dominika Ciechanowicz
    Cholera jasna, wiedziałam, że życie jest bez sensu.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    i jeszcze!

    można tak: jeśli dwa pierwsze wersy to jakieś gusła, to można interpretować, że peelką jest osoba bezpłodna, chociaż czerstwy chleb może tez oznaczać niełatwe życie. w każdym razie moja wizja jest taka, że te gusła niewiele pomogły i trzeba było sobie lalkę samej ulepić, tchnąc w nią życie, a potem "ślady po nas", brak potomstwa to zero śladów po człowieku.

    nie wrzeszczeć na mnie! to za daleko posunięta interpretacja, ale nic nie poradzę, że mi się wciąż coś nowego jawi.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    i jeszcze..
    "a ty opowiedz o życiu naskładaj obietnic" - żeby w tej przystani stało się normalnie, po ludzku, żeby życie było, normalnie

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    i jeszcze..
    "trzeba przyłożyć chleb" - to tak jakby powrócić do domu, do bezpieczeństwa, po to tylko by
    "później dać go na pożarcie psu"- przekonać się, że bezpieczeństwo domu istniało, ale już nie istnieje, że to wszystko o kant d.. można.

    i potem "ulepiłam nam lalkę " - ucieczka dokądkolwiek, ulepienie sobie przystani, nowej, zakotwiczenie się w tej przystani i udawanie przez chwilę, że nie ma bólu

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ARS TO od tyłu sra
    Od japońskiego filmu "Lalki" przestawił mi się mózg;-) a ten wiersz mi smakuje

    jak chleb POPRZEDNI;-)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    no i ja nic więcej już dziś nie przeczytam. przybiłaś mnie na amen do tego wiersza.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Rita
    Nie ma -wybiórczo.Całość robi wrażenie!

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    dla mnie rewelacja. i lalki i wiersz. lalka przede wszystkim w tym ustawieniu, które widziałam niedawno na NK.
    a wiersz.. zaczynasz krwawo, z bólem, niemalże przepowiednią zaczynasz, w klimacie wschodniej wsi ( to już sobie dopowiedziałam wspominając Twoje inne wiersze)
    w drugiej jakby zmieniasz temat dla ucieczki przed tym bólem, poszukałaś lekarstwa w lalce, lekarstwa lub czegoś na co można przelać ból.
    w trzeciej od pierwszego wersu czytam sarkazm pomieszany z drwiną, takie "nie obiecuj bo się zbłaźnisz" .. kurde, nie mogę dalej. nie dam rady.

    ja wnioskuję o gwiazdkę, czytam ten wiersz w kółko, i szlag mnie chce trafić z tego natłoku wrażeń, które mną targają.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Joanna Krzepina
    bo mnie ostatnio lalki wciągnęły, Ewa.
    dzięki Tomasz.

    · Zgłoś · 13 lat temu