A ja sobie przeanalizuję jednak trochę. Bo.. zgubiło mi się zmęczenie, piszesz :
"panie szabatu
daj odpocząć"
- tylko ja nie bardzo wiem po czym ten odpoczynek, wiem tyle, że czytając ostatnią strofę powinnam poczuć chęć odpoczynku, w poprzednich strofach powinno zadziałać coś na zmęczenie. Ja nie poczułam zmęczenia, ani zapisem czuwania, ani zapisem napełniania kołczanu. A może to zmęczenie nastąpiło przed wszystkimi wersami? Jeśli tak to się poddaję w takim razie.
"panie szabatu
daj odpocząć"
- tylko ja nie bardzo wiem po czym ten odpoczynek, wiem tyle, że czytając ostatnią strofę powinnam poczuć chęć odpoczynku, w poprzednich strofach powinno zadziałać coś na zmęczenie. Ja nie poczułam zmęczenia, ani zapisem czuwania, ani zapisem napełniania kołczanu. A może to zmęczenie nastąpiło przed wszystkimi wersami? Jeśli tak to się poddaję w takim razie.
zaszło słońce skruchą
napełniłam swój kołczan"
Marto - wspinasz się w górę...:))
Pozdrawiam.