kurcze Krystianie nawet o niepisaniowości można fajnie "Muzo natchniuzo" (i tak dalej) to chyba szczyt.
Myślę że to co przed chwilą przeczytałem to dopiero zapis procesu myślowego. Taki realizm, który chyba rozmija się z istotą. Spróbuj sobie wyobrazić, że to co napisałeś sportretowałeś (niech będzie że w zgodzie z kanonami realizmu!!!) na szybie. Potem usiadłeś i po chwili zacząłeś w tę szybę nap...lać jak smagnięciami pędzla (nawet w rytmie i w antyrytmie melodii twego nastroju zapisanego powyższym szkicem). Potem odejdź i wróć zobaczyć co narobiłeś. Znajdziesz wiersz;-P
arek, może wymaga opracowania. poślęczę jeszcze nad nim. ;)
Myślę że to co przed chwilą przeczytałem to dopiero zapis procesu myślowego. Taki realizm, który chyba rozmija się z istotą. Spróbuj sobie wyobrazić, że to co napisałeś sportretowałeś (niech będzie że w zgodzie z kanonami realizmu!!!) na szybie. Potem usiadłeś i po chwili zacząłeś w tę szybę nap...lać jak smagnięciami pędzla (nawet w rytmie i w antyrytmie melodii twego nastroju zapisanego powyższym szkicem). Potem odejdź i wróć zobaczyć co narobiłeś. Znajdziesz wiersz;-P