dlaczego ,,dreszczem lata,,?
dreszcze kojarzą się raczej z zimnem
poza tym dwa razy powtórzona fraza ,, nocą,, w dwóch kolejnych wersach
nie brzmi to ciekawie
Dziękuje Paulino, że tez pochyliłaś się nad tekstem. Mnie dziwią tu wasze uwagi o zbytniej prostocie oraz o wyświechtanych frazesach. Czy aby na pewno stu poetów urywało przede mną zwrotu- szeleściły nocą ( jabłonie) ? Jakoś mnie się wydaje,ze nie. Ale może jestem od Was mniej oczytana. Kolejne- ziemia oddawała się niebu- zwrot, który spodobał Ci się Paulino.. ale go skróciłaś. ważny jest też drugi wers i.. oba " ziemia oddawała się niebu ostatnim dreszczem lata- też nie przypominam sobie aby któryś z poetów takich zwrotów używał. Nie wydają mi się ani wyświechtane ani powszechne. A jeśli to poproszę o kilka(!) przykładów.
Poza tym ostatni wers jest dwuznaczny, daje duże pole domysłu. Ja już wielokrotnie pisałam,ze tego oczekuje od poezji. Ten wers może mówić to co przyszło Wam prawdopodobnie pierwsze do głowy- coś erotycznego, tajemnicę miłosną - mam rację?
Niemniej noc to także symbol ciemności. Noc może być smutna i samotna. Nawet ta letnia. Noc oddala dni od siebie, może oddalić ludzi. W aspekcie erotycznym zwykle jest wykorzystywana jako przybliżająca- jako noc kochanków, ale.. nie musi tak być. Takie myślenie to tylko standard. Przyzwyczajenie wyniesione z setek wierszy gdzie taka ta noc była. Zapominamy właściwie o samym słowie Noc oraz o tym czym NAPRAWDĘ ona jest. Pewnie stąd te uwagi do mnie o.. wyświechtaniu. Tyle,ze TU Ta noc jest w obu aspektach na raz. :) Nie musicie się ze mną zgadzać Ja nie muszę z Wami :) Ale merytorycznie czekam na przykłady o których pisałam wyżej..
Dla mnie najlepszy wers to ten o ziemi oddającej się niebu. Wiersz jest dla mnie taką impresją, ulotną i trochę naiwną - myślę, że przez te "typowe rekwizyty" i mało oryginalną scenerię. Nie porywa, choć może wcale nie miał porywać - wyobraźnią to ja mogę zadziałać, ale w zasadzie zapach sadu, zapach deszczu powinien tu czemuś służyć i nie może być tak, że ja dzięki mojej wyobraźni stwierdzę, że tekst jest wyśmienity. Mogłoby się okazać, że większość tektów byłaby dla mnie wyśmienita - bo mam bujną wyobraźnię ( hipotetycznie). Pierwsze słyszę, żeby wykorzystywać Spinozę dla szpanu. W kazdym razie dla mnie tekst nie jest zły, ale nie jest też dobry. Ot impresja - trochę natury, uczucia, ale nic nowego. Raczej uznałabym, że to zaledwie pomysł na wiersz, jakieś przeczucie rodzącego się wiersza.
Hmm no można powiedzieć ładny wiersz...
Wiersz mi się bardzo podoba, nie ma znaczenia, jak długo ktoś go pisał! A tak na marginesie, Pani Justyno D.B., czy nie mówi się "po linii najmniejszego oporu"?
Justyno. Dokładnie o to chodziło. O uruchomienie wyobraxni. Niestety współczesny czytelnik chce mieć wszystko podane na tacy. Nie będę siliła sie na słownictwo tam,, gdzie to nie jest konieczne. Tu nie jest.
JAcku, zawsze można dla szpanu wchodzić w Spinozę. JA nie szpanuje :)
Piszę inaczej niż Wy oczekujecie. Po prostu. Opinie jednak dwu osób to za mało aby uznać że wiersz jest zły. Niemniej dziękuję za te opinie :)
"Miłosz Wielkim Poetą Był" Tak, poetą był wielkim.
"A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien." a dlaczego przed?:) Dalej go szukam! Ba, niebywale chciałbym odnaleźć choć namiastkę tej mocy.
A co do współwystępowania panteizmu i erotyki...pamiętaj o dwoistości substancji według idei panteistycznych i ich przenikliwości. Choć właściwie już u Spinozy można się doszukiwać początku tej idei.
mam podobne odczucie, co Jacek. jedyne, co może mnie tu oczarować do klimat i dodanie do niego własnej wyobraźni. nie postarałaś się, jeżeli chodzi o słownictwo, wykorzystując banalne motywy dla stworzenia gęstej atmosfery. przykro mi, ale przy takich tekstach mam wrażenie, że autor poszedł po najmniejszej linii oporu. ile ten tekst pisałaś?
Dzięki za zauważenie literówki Justyno ! Coś mój Windows przegapił błąd.
Jacku, cóż.. nie każdemu musi się wszystko podobać to samo co innym. Jeden kocha MIłosza drugi go nie cierpi a jednak i Miłosz Wielkim Poetą Był :p
A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien.
Zwykle najpierw czyta się wiersz a potem można ocenić czy dotarł do nas czy nie. A już doszukiwanie się panteizmu.. hm.. panteizm i erotyka?? Mnie się to nie łączy- zostawię chłopakom
dreszcze kojarzą się raczej z zimnem
poza tym dwa razy powtórzona fraza ,, nocą,, w dwóch kolejnych wersach
nie brzmi to ciekawie
Poza tym ostatni wers jest dwuznaczny, daje duże pole domysłu. Ja już wielokrotnie pisałam,ze tego oczekuje od poezji. Ten wers może mówić to co przyszło Wam prawdopodobnie pierwsze do głowy- coś erotycznego, tajemnicę miłosną - mam rację?
Niemniej noc to także symbol ciemności. Noc może być smutna i samotna. Nawet ta letnia. Noc oddala dni od siebie, może oddalić ludzi. W aspekcie erotycznym zwykle jest wykorzystywana jako przybliżająca- jako noc kochanków, ale.. nie musi tak być. Takie myślenie to tylko standard. Przyzwyczajenie wyniesione z setek wierszy gdzie taka ta noc była. Zapominamy właściwie o samym słowie Noc oraz o tym czym NAPRAWDĘ ona jest. Pewnie stąd te uwagi do mnie o.. wyświechtaniu. Tyle,ze TU Ta noc jest w obu aspektach na raz. :) Nie musicie się ze mną zgadzać Ja nie muszę z Wami :) Ale merytorycznie czekam na przykłady o których pisałam wyżej..
Hmm no można powiedzieć ładny wiersz...
JAcku, zawsze można dla szpanu wchodzić w Spinozę. JA nie szpanuje :)
Piszę inaczej niż Wy oczekujecie. Po prostu. Opinie jednak dwu osób to za mało aby uznać że wiersz jest zły. Niemniej dziękuję za te opinie :)
"A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien." a dlaczego przed?:) Dalej go szukam! Ba, niebywale chciałbym odnaleźć choć namiastkę tej mocy.
A co do współwystępowania panteizmu i erotyki...pamiętaj o dwoistości substancji według idei panteistycznych i ich przenikliwości. Choć właściwie już u Spinozy można się doszukiwać początku tej idei.
Jacku, cóż.. nie każdemu musi się wszystko podobać to samo co innym. Jeden kocha MIłosza drugi go nie cierpi a jednak i Miłosz Wielkim Poetą Był :p
A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien.
Zwykle najpierw czyta się wiersz a potem można ocenić czy dotarł do nas czy nie. A już doszukiwanie się panteizmu.. hm.. panteizm i erotyka?? Mnie się to nie łączy- zostawię chłopakom