Twój wiersz - czuły i liryczny, nastrojowy i bogaty w obrazy - ja bym jednak podczyścił.
Wiem, że bardzo trudno jest redagować teksty zaadresowane do bliskich nam Osób,
wiem z własnego doświadczenia. Tutaj nie do przyjęcia są wielokropki. dziwi mnie, że autor z doświadczeniem bawi się tak banalnym znakiem w środku zdania.
Ten fragment:
zieleń która nie wybuchła
taniec który nie chciał zawirować
przytulenie… które miał
- jeszcze bym mocno przemyślał, albo wyciął w ogóle.
Natomiast to: znamię niechcianego gościa - uważam za bardzo mocne i udane; w moim odczucie wystarczy zamiast tych pseudo-opisów; niepokojące i obrazowe, buzi ciąg sugestywnych skojarzeń.
Szyk zamienny: z tęsknoty za tobą szalik utkałem - trąci myszką. To archaizm i niepotrzebne obciążenie. Rytm będzie sprawniejszy jeśli zapiszesz: utkałem szalik, a i cała wypowiedź stanie się bardziej naturalna.
Klamra ładna, ale przewidywalna. Chuć już sama końcówka bardzo tajemniczo-osobista. Te liczby mówią coś tylko Tobie i Jej. Czytelnikowi, niestety nic.
Podsumowując, Kubo, sugeruję Ci przeczesać ten tekst z nadmiaru lirycznej atrybucji i spróbować zapisać go na różne sp[osoby, zastosować kilka wariantów podziału stroficznego. Mało mu brakuje do spełnienia.
Mam nadzieję, że opiekunowie poezji mnie nie zjedzą za wejście w ich kompetencje. Autoryzuję ten tekst gdyż:
- w ''poczekalni'' robi się straszny tłum, tekstów przybywa i przybywa... trzeba zrobić małe porządki
- poparcie czytelników zdecydowanie jest znaczne
- wiersz jak najbardziej zasługuje na publikację
Twój wiersz - czuły i liryczny, nastrojowy i bogaty w obrazy - ja bym jednak podczyścił.
Wiem, że bardzo trudno jest redagować teksty zaadresowane do bliskich nam Osób,
wiem z własnego doświadczenia. Tutaj nie do przyjęcia są wielokropki. dziwi mnie, że autor z doświadczeniem bawi się tak banalnym znakiem w środku zdania.
Ten fragment:
zieleń która nie wybuchła
taniec który nie chciał zawirować
przytulenie… które miał
- jeszcze bym mocno przemyślał, albo wyciął w ogóle.
Natomiast to: znamię niechcianego gościa - uważam za bardzo mocne i udane; w moim odczucie wystarczy zamiast tych pseudo-opisów; niepokojące i obrazowe, buzi ciąg sugestywnych skojarzeń.
Szyk zamienny: z tęsknoty za tobą szalik utkałem - trąci myszką. To archaizm i niepotrzebne obciążenie. Rytm będzie sprawniejszy jeśli zapiszesz: utkałem szalik, a i cała wypowiedź stanie się bardziej naturalna.
Klamra ładna, ale przewidywalna. Chuć już sama końcówka bardzo tajemniczo-osobista. Te liczby mówią coś tylko Tobie i Jej. Czytelnikowi, niestety nic.
Podsumowując, Kubo, sugeruję Ci przeczesać ten tekst z nadmiaru lirycznej atrybucji i spróbować zapisać go na różne sp[osoby, zastosować kilka wariantów podziału stroficznego. Mało mu brakuje do spełnienia.
Pozdrawiam Świątecznie!!!
- w ''poczekalni'' robi się straszny tłum, tekstów przybywa i przybywa... trzeba zrobić małe porządki
- poparcie czytelników zdecydowanie jest znaczne
- wiersz jak najbardziej zasługuje na publikację
"kiedy lepiłem odpowiedzialność ze śniegu
jak dziecko wierzyłem że przetrwa do wiosny" - skąd ja to znam...
zdrowych, wesołych i najważniejsze - żeby trafiło w sam środek.
Najlepszego na święta!
Dzięki wszystkim.