Podoba mi się emocjonalność tego tekstu. To jest plus Twojego pisania - piszesz tak, jak czujesz. A czujesz całą sobą. Pewnie ciężko Ci się z tym żyje, ale wszystko ma swoją cenę, nie? Za nadwrażliwość się płaci, niestety.
Tekst jest interesujący, spostrzeżenia też. Trochę jak stanie obok siebie. Chętnie przeczytam więcej Twoje prozy, jeśli istnieje takowa.
W kwestii formalnej - trafiło Ci się kilka niewinnych potknięć:pies sika na chodniku znaczyć swoje terytorium - może: by znaczyć, albo: znacząc?
Dalej: a ty będziesz mieć satysfakcję z tego cholerną satysfakcję. Może: a ty będziesz mieć z tego cholerną satysfakcję, albo: a ty będziesz mieć satysfakcję z tego, cholerną satysfakcję (przecinek).
"Z tej najgorszej perspektyw" - uciekło Ci "z", myślę. Żabkę dałbym w cudzysłów."tak więc obydwoje mamy na korzystnych warunkach zawiązujemy sojusz" - albo przecinek po "mamy" albo zawiązany zamiast zawiązujemy. Co myślisz? Ja się nie czepiam, broń boże, tego typu lekkie niedociągnięcia nie przeszkadzają mi w odbiorze tekstu, nie wypaczają go, to tylko takie spostrzeżonka mające na celu zrobienie szlifu, zresztą pewnie ktoś z opiekunów zwrócłby uwagę.
"Czyta formalność" - brak "s". "Oby dwie" - masz oddzielnie, a później "obydwoje" razem, która forma jest ok?
Tyle o formalnościach. Podoba mi się motyw zapachu, nie wiadomo czyjego, skąd pochodzącego.
Pozycja embrionalna zwiastuje rodzenie się czegoś, a raczej kogoś nowego, a może, że ktoś już się narodził. Narodził inaczej. "Wtedy istnieję jako przestrzeń innego człowieka..." - bywały motywem głównym, bywamy i tłem. To jest dobre. Zniszczenie niewinności, nieśmiałości, teoretycznej prawdziwości (to cytaty) są motywami znamionującymi wejście w tzw świat dorosłych ludzi, niekiedy przedwczesnego, ale nie wiem czy akurat o to tutaj chodzi. Mocny jest koniec. Tyle autentyczności zachowujemy w sobie ile napiszemy - niekiedy. Ale to też teoretycznie nie ma znaczenia;-) Pozdrawiam.
"Pobudzał receptory mojego ciała i powodował wrzenie mojej krwi, a dziś ta krew rozlewa się po ulicy ściekając rowem do kanałów, gdzie pewnie miesza się z moim i twoim moczem"
Podoba mi się emocjonalność tego tekstu. To jest plus Twojego pisania - piszesz tak, jak czujesz. A czujesz całą sobą. Pewnie ciężko Ci się z tym żyje, ale wszystko ma swoją cenę, nie? Za nadwrażliwość się płaci, niestety.
W kwestii formalnej - trafiło Ci się kilka niewinnych potknięć:pies sika na chodniku znaczyć swoje terytorium - może: by znaczyć, albo: znacząc?
Dalej: a ty będziesz mieć satysfakcję z tego cholerną satysfakcję. Może: a ty będziesz mieć z tego cholerną satysfakcję, albo: a ty będziesz mieć satysfakcję z tego, cholerną satysfakcję (przecinek).
"Z tej najgorszej perspektyw" - uciekło Ci "z", myślę. Żabkę dałbym w cudzysłów."tak więc obydwoje mamy na korzystnych warunkach zawiązujemy sojusz" - albo przecinek po "mamy" albo zawiązany zamiast zawiązujemy. Co myślisz? Ja się nie czepiam, broń boże, tego typu lekkie niedociągnięcia nie przeszkadzają mi w odbiorze tekstu, nie wypaczają go, to tylko takie spostrzeżonka mające na celu zrobienie szlifu, zresztą pewnie ktoś z opiekunów zwrócłby uwagę.
"Czyta formalność" - brak "s". "Oby dwie" - masz oddzielnie, a później "obydwoje" razem, która forma jest ok?
Tyle o formalnościach. Podoba mi się motyw zapachu, nie wiadomo czyjego, skąd pochodzącego.
Pozycja embrionalna zwiastuje rodzenie się czegoś, a raczej kogoś nowego, a może, że ktoś już się narodził. Narodził inaczej. "Wtedy istnieję jako przestrzeń innego człowieka..." - bywały motywem głównym, bywamy i tłem. To jest dobre. Zniszczenie niewinności, nieśmiałości, teoretycznej prawdziwości (to cytaty) są motywami znamionującymi wejście w tzw świat dorosłych ludzi, niekiedy przedwczesnego, ale nie wiem czy akurat o to tutaj chodzi. Mocny jest koniec. Tyle autentyczności zachowujemy w sobie ile napiszemy - niekiedy. Ale to też teoretycznie nie ma znaczenia;-) Pozdrawiam.
Mocne! Pozdrawiam:)