Kosiara A Zet

Komentarze

  • Justyna D. Barańska
    Wyczuwalne jest, że obrana forma jest swoistą stylizacją, ale właśnie - jest to wyczuwalność nachalna, która ogólnie wprowadza efekt sztuczności i nic dziwnego, że ktoś może pomyśleć, że to poziom podstawówki, gdy jest to pierwszy twój tekst, z jakim się spotyka. Taka "monotematyczna" konstrukcja zdań, przez którą trzeba się przedzierać na początku, naprawdę zniechęca. Trochę większe tempo by się przydało, zwłaszcza przy morderczym nożu, trochę wstrząśnij czytelnikiem.

    A taka stylizacja musi za sobą coś nieść, tutaj w sumie nic z niej nie wynika, bo nie wiadomo, czy bohater to jakiś tępak, dziecko czy człowiek, który robi sobie jaja. Należałoby tę kwestię doprecyzować, bo jest dość istotna.

    · Zgłoś · 13 lat
  • A Zet
    Chyba nikt nie ma ochoty się kłócić...
    OK, tekst może być nieudany, ale nigdy w życiu nie zgodzę się, że prezentuje poziom podstawówki, chyba, że do podstawówki dwadzieścia lat temu uczęszczały inne dzieci... Jeżeli tak - świat schodzi na psy, a ja wraz z nim.

    A co do gazu. Faktycznie to stwierdzenie można odebrać na dwa sposoby, ale chyba z kontekstu ewidentnie wiadomo o co chodzi...

    Krytyka przyjęta.

    · Zgłoś · 13 lat
  • smykusmyk
    P.S. Po stoi na parterze - "," :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • smykusmyk
    Zatem:

    Znalazłam dwie perełki, które sprawiły, że po dwóch drinkach stałam się jeszcze bardziej rozbawiona:

    1. "Podskakuje do góry" - cytując klasyka (Nic śmiesznego): pasażer wchodzi do windy, która "stoi" na parterze do Pazury: "Do góry jedzie?", Pazura: "A gdzie ma k..a jechać?! W bok?". To tak odnośnie skakania do góry i na boki...
    2. "Puszczasz gaz, ale ta nie przestaje pracować": Zależy po czym ten gaz. Jak po fasoli, to faktycznie dziwna... Ja bym przestała...

    Pomysł fajny, ale wykonanie woła o pomstę do nieba.

    Pozdrawiam serdecznie,
    P.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tylko bez kłótni, proszę!

    · Zgłoś · 13 lat
  • ktośka
    Słuchaj, trzeba tak, pisać by tekst zachęcał, a nie nudził. To nie jest dziwne, że przerwałam czytanie w połowie, skoro treść i technika nie przekraczała poziomu szkoły podstawowej i to nie byłoby złe, ale dla dziesięciolatka. Przykro mi, takie moje zdanie

    · Zgłoś · 13 lat
  • varzyvo
    :) strach się bać, co autor ma w tym musku:) dobrze, że pisze... to może nie działa. Podobało się:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • A Zet
    Szkoda, że skończyłaś w połowie. Tekst ma swój charakter, początek napisany jest w taki sposób specjalnie, by kontrastował z drugą częścią.
    Dziwię się, że nie czytając całości, jesteś w stanie ocenić tekst. Nie jest długi - mogłaś poświęcić dwie minuty więcej.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ktośka
    Przeczytałam połowę i na więcej nie mam siły. Jezu Chryste, co za chłam. Temat nijaki, napisane bez polotu. Jestem stanowczo na nie. Miłego

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tak sadzilam, ale wypadalo zapytac. :)
    Wyrabiasz swoj styl. Charakterystyczna tematyka i jezyk (do ktorego mam jedna mala watpliwosc, ale nie bede sie powtarzac, pisalam juz prywatnie:)).

    · Zgłoś · 13 lat