Arku - ja też nie piję,ale wina smak znam:)
Dziś zakręciło mi się od Twoich słów w komentarzach pod moimi wierszami , jak od dobrego wina właśnie:)
Bardzo Ci dziękuję, bo humor miałam wisielczy.
za po prostu całokształt barw... za uroczy dobór nut... Kurde... chyba najbardziej ujmujący dla mnie z Twoich... Lubię urok Twoich tekstów, ale ten mnie jakoś rozczulił;-) Jesteś jak wino;-) Może nie piję już kupę czasu, ale nie zapomniałem ...
czyli to jednak kwestia zmęczenia była. masz tu dobre połączenie ludowości z wiarą chrześcijańską, bo są przecież takie grupki niby wierzące, a strasznie zabobonne - zabobony przecież biorą się z wcześniejszych tradycji, z pogaństwa. już nie wspominając, ile chrześcijaństwo sobie pobrało z innych wiar, ile z obrządków związanych z naturą nakradło.
wydaje mi się, że znowu zaczęłaś skupiać się za bardzo na przerzutniach i jakoś mi się w głowie to wszystko rozczłonkowało. ale może to jedynie kwestia zmęczenia.
Dziś zakręciło mi się od Twoich słów w komentarzach pod moimi wierszami , jak od dobrego wina właśnie:)
Bardzo Ci dziękuję, bo humor miałam wisielczy.
Pozdrowienia serdeczne.
Zamiast ci komplementy prawić
zamiast ci BRAWIĆ
na strunach RAVI
podnosi brew by
oczy mogły
Serio ... jestem zachwycony;-)