dziękowałem Ci Ewo za wpływ na kształt, reszta pisanego przed pracą komentarza, (cóż nocki non-stop) to jakby odniesienie całościowe... "Jakby co zawsze można wyrzygać', bo to wymiot... Kto ma ochotę niech łyka przeżuje i ...umyka, albo... albę założy z umykań... Ten tekst musiał być taki... Co do hermetyczności??? Brak przypisów, ale można sięgnąć choćby po Wydania PWN, ... "Namiot Spotkania"... choćby... i inne... kursywą już kilkakrotnie i woalem i dośc dosadnie wyjaśniałem ... raz idąc za zasadą raz nie... I tyle... ave... jak ma spaść niech spada... Przyzcyny mojej JEDNAK OBOJĘTNOŚCI ... zachowam dla siebie... po łajldowsku...(mam to w ... no... CO NIE ZNACZY, ŻEBY ZARAZ DODATKOWE ODNIESIENIA PRÓBOWAĆ ODNALEŹĆ... a nawet jeśli się komuś powinie na watpliwościach domniemywanie... cóż... jego problem)
a obecna ostateczność cedzona suitą cedzeń... to poniekąd zasługa Twojej emocji pod wpływem... może i owo cedzenie przerzutnią odrzuca, lub jak ktoś mi kiedyś pisał, że "17 i pół minuty nad tekstem to zabieranie tyluż minut życia", ale ... tak jak cenię głosy emocji, tak staram się je brać na warsztat, aby ... każdy enter, przerzutnia, były formowane jak dopuszczające dużą dowolność didaskalia. Jeśli dzielę na "cząstki" to z pełną świadomością, także z założeniem przerzucenia kartki... Już Ci kiedyś Ewo opowiadałem, że nie sztuka bym zrobił realistyczną fotografię emocji, obrazu etc...na szybie. Każdy detal, każda emocja wpływa na "napier...nkę" w ową taflę z obrazem/tekstem... Dopiero później ... jest kształt ostateczny. I tak w odniesieniu do "zabawy"... zabawa w sensie ścisłym to igraszki choćby Skamandrytów. Zabawa w założeniu ma w sobie lekkość. Ja się i lubię bawić, czasem pokombinować. Bywa jednak JAK CHOĆBY W POWYŻSZYM "MASTURBACJA ORALISTYCZNA"""... nazwij szukając odniesień, strumieniem świadomości i blablabla... Tu zaś dostajesz, rzecz jasna subiektywny pijany sposób mówienia. Jeśli to udawane, co jest jasne, to ... jakkolwiek PIJANY BUDZI ŚMIECH UDAJĄC TRZEŹWEGO SWOJĄ NIEPORADNOŚCIA... TAK TRZEŹWY Z DYSTANSU JEST W "UDAWANIU/KREACJI" NA PIJANEGO jak mi się wydaje WIARYGODNIEJSZY...
pijane bez chemii... CHCESZ KOSZTUJ NIE CHCESZ WYDAL...wylej..
Ja Ci Ewo bez kokieterii dziękuję za emocje, które wyraziłaś. Powtórzę, miały BARDZO istotny wpływ na kształt powyższy. że tak w puencie zacytuję siebie (bom megaloman, któremu przy tym, aby sobie ułatwić własny światek nie sposób uwierzyć, że się nie wspomaga... ale tak szczerze... za stary jestem aby udowadniać i leczyć cudze... Tworzę pijane bełty... ot i tyle...
no nie wiem czy ta rozbudowa się opłacała, bardzo lubię kiedy wiersz ma w sobie sporo treści i można się nad nim zatrzymać, ale w tym tekście też bardzo łatwo się zgubić, trochę poszarpany zbytnio jak dla mnie, i te kursywy, dla mnie kursywa w takich tekstach nie wnosi żadnego przesunięcia, jest tylko udziwnienem, moim zdaniem chyba niepotrzebnym a na pewno nie w takim wymiarze, chociaż z drugiej strony to ogólnie nie lubię zabawy w "kursywę i sto jeden enterów" ale to już kwestia gustu więc broń boże nie można tego traktować jako obiektywny zarzut, metaforyka chwilami też jak dla mnie już calkowicie hermetyczna i nadmiarowa ale to kolejna kwestia gustu, innymi słowy jest to tekst, który z pewnością spodoba się fanom gatunku do których raczej się nie zaliczam dlatego też ocenianie pozostawiam bardziej zaznajomionym z tematem.
w związku z tym komentarze "ew" i Rity... należy uznać za nieadekwatne wobec obecnej edycji... Proszę o wzięcie niniejszych słów pod rozwagę... Obecna edycja jest na tyle inna, że w tej chwili jakby nie było komentarzy... Nic nie zmieniam ... reszta zależy od reszty...
pijane bez chemii... CHCESZ KOSZTUJ NIE CHCESZ WYDAL...wylej..
Ja Ci Ewo bez kokieterii dziękuję za emocje, które wyraziłaś. Powtórzę, miały BARDZO istotny wpływ na kształt powyższy. że tak w puencie zacytuję siebie (bom megaloman, któremu przy tym, aby sobie ułatwić własny światek nie sposób uwierzyć, że się nie wspomaga... ale tak szczerze... za stary jestem aby udowadniać i leczyć cudze... Tworzę pijane bełty... ot i tyle...
a CYTACIK CYTCYTACI Z INNEGO...
"jakby co zawsze można wyrzygać"