poza tym... nie zamierzam podawać wszystkiego kawę na ławę...dlatego wersy dzieliłem "na szybko" ;-P bo ty za duża wyga jesteś;-) Pozwól się jednak wygadać peelowi w tobie a nie Tobie peelem... I mimo pierwotnej pewnej urazy... przyznasz mi rację;-) W tym wierszu to konieczność!!!
Z szacunkiem ArS
Witaj Dominiko. Trzy wersy sprobuje poprawic, gorzej z lietrowka. W obecnej chwili nie mam polskich znakow. Gdybys byla tak uprzejma i zrobila za mnie?, bede wdzieczna.
Dziekuje. ze bylas.
Anastazjo. Dekonstrukcje i przekorne działanie na archaizmach nie są chyba Twoją mocną stroną. Siłą jest wrażliwość, chociaż jakoś mi w tym wierszu brak rzeczywistej empatii. Nie potrafię się oprzeć wrażeniu, że mimo narracji w "ja", autorka pisze z pewnym poczuciem wyższości. Albo raczej z zamiarem, który przerasta wiersz. Chce wywołać współczucie, zamiast "współodczuwanie"
"niejedna wiosna dotykała zielonymi palcami
moich lat" brzmi lepiej niż to co w wierszu
chociaż przejście w przerzutnię nadal, niby sugerując ciągłość trochę sztucznie i słabo wyszło "moich lat odejmował uśmiech gipsowego krasnala". Brak mi tu "mi"... Krasnal jest fajny, uśmiech pasuje, odejmowanie lat okej, ale łącznik z poprzednim wersem... nie wyszedł... Za duża wyga jesteś by cię pouczać więc tylko się czepiam... Popracuj bnad tą przerzutnią... bo widać że konieczna ale jest blada w wykonaniu, a to początek tekstu...
druga strofa obleci, jakby ob=na była początkiem właściwym, chociaż wyrażona stereotypowymi farbami, Dres, pampers itd...
O końcówka. Tak wafelek kupuje, ale ... jeśli chcesz oddać pewien bliski naturalizmowi schiz/obłąkanie ... to wręcz aż się prosi 'dekonstrukcja... I od razu zastrzegam, że n ie przyjmuję odpowiedzi typu " to Arku jest po Twojemu a nie po Anastazjowemu"...
Tak to mi się w końcówce czyta:
"gdyby nie tabletka obłąkana
ogolona głowa i paznokcie w skarpety
nie mam amen
różańcem jestem głodny
a w domu na stole zostały wafelki" (podział wersów zostawiam tobie jak i ... ostateczne brzmienia... to tak na szybko... Obłąkanie w Twoim wykonaniu wyszło zbyt komunikatywnie w tonacji i w narracji w "ja"...Twoje ja przeważyło nad kreacją w peela!!!! A to niekoniecznie budzi 'wiarygodność. Chociaż autorka ma niewątpliwie szlachetne pobudki)
mam trochę uwag:
,,zielonymi palcami'' - trochę bajkowe
odejmował - odejmowała (bo wiosna?)
*dotykała, pędzlem - znaki polskie
szyki przestawne: - ,,gdy pedzlem malowalem jego stopy'' - zamiast - gdy malowałem pędzlem jego stopy
obłąkana tabletka, wykrzyczę amen różańcem + tytuł - dość krzyczące, bądź patetyczne - moim zdaniem
Popracuj nad nim, warto.
Z szacunkiem ArS
Witaj Arku, zeby bylo cos po Twojemu, spodobala mi sie "oblakana tabletka". To wszystko
, z innych opcji nie skorzystam - doceniam. Dziekuje.
Ale nie pisz mi, o wywyzszaniu prosze. To nie moj styl.
Pozdrawiam.
Dziekuje. ze bylas.
"niejedna wiosna dotykała zielonymi palcami
moich lat" brzmi lepiej niż to co w wierszu
chociaż przejście w przerzutnię nadal, niby sugerując ciągłość trochę sztucznie i słabo wyszło "moich lat odejmował uśmiech gipsowego krasnala". Brak mi tu "mi"... Krasnal jest fajny, uśmiech pasuje, odejmowanie lat okej, ale łącznik z poprzednim wersem... nie wyszedł... Za duża wyga jesteś by cię pouczać więc tylko się czepiam... Popracuj bnad tą przerzutnią... bo widać że konieczna ale jest blada w wykonaniu, a to początek tekstu...
druga strofa obleci, jakby ob=na była początkiem właściwym, chociaż wyrażona stereotypowymi farbami, Dres, pampers itd...
O końcówka. Tak wafelek kupuje, ale ... jeśli chcesz oddać pewien bliski naturalizmowi schiz/obłąkanie ... to wręcz aż się prosi 'dekonstrukcja... I od razu zastrzegam, że n ie przyjmuję odpowiedzi typu " to Arku jest po Twojemu a nie po Anastazjowemu"...
Tak to mi się w końcówce czyta:
"gdyby nie tabletka obłąkana
ogolona głowa i paznokcie w skarpety
nie mam amen
różańcem jestem głodny
a w domu na stole zostały wafelki" (podział wersów zostawiam tobie jak i ... ostateczne brzmienia... to tak na szybko... Obłąkanie w Twoim wykonaniu wyszło zbyt komunikatywnie w tonacji i w narracji w "ja"...Twoje ja przeważyło nad kreacją w peela!!!! A to niekoniecznie budzi 'wiarygodność. Chociaż autorka ma niewątpliwie szlachetne pobudki)
"