Korekta:
G...a, to jedynie wykropkowanie imienia autorki, bo znam je, nie tylko ja, ale nie wiem, czy wypada odkrywać.;-)
O fioletowej pierś(ówce) o babskich kształtach, w której bywa sok, nic więcej...nie mówię. A o wierszu ... ;-) o;-P innym razem... niech ocena będzie podpuchą, a autorka uzasadnia intuicyjnie. Co Ty na to Rito?
dobra ew, tylko oczu nie zakrywaj;-P ino szerzej otwórz, jak wrócisz;-P
/(a ja tym razem nic nie powiem. O;-) Rita, G...a mała podpucha, zagadka na intuicję babską. 'Ciekawe, coby Arek Ci powiedział?' jeśli możesz, podejmij rękawicę i spróbuj sobie wyobrazić i wyrazić;-) Obiecuję, że jeśli zostanę "rozszyfrowany', z uderzeniem się w moją chudą, żebrów, ups żeber (czytaj: kobiet, niekoniecznie dojących), pierś(ówke) i przyznam. Się...ot, tak mi przyszło, dla ożywienia;-)
Jak się cieszę, że Cię tu widzę Arku:)
Pozdrawiam.
G...a, to jedynie wykropkowanie imienia autorki, bo znam je, nie tylko ja, ale nie wiem, czy wypada odkrywać.;-)
O fioletowej pierś(ówce) o babskich kształtach, w której bywa sok, nic więcej...nie mówię. A o wierszu ... ;-) o;-P innym razem... niech ocena będzie podpuchą, a autorka uzasadnia intuicyjnie. Co Ty na to Rito?
/(a ja tym razem nic nie powiem. O;-) Rita, G...a mała podpucha, zagadka na intuicję babską. 'Ciekawe, coby Arek Ci powiedział?' jeśli możesz, podejmij rękawicę i spróbuj sobie wyobrazić i wyrazić;-) Obiecuję, że jeśli zostanę "rozszyfrowany', z uderzeniem się w moją chudą, żebrów, ups żeber (czytaj: kobiet, niekoniecznie dojących), pierś(ówke) i przyznam. Się...ot, tak mi przyszło, dla ożywienia;-)