Dobra, dobra, wystarczy. Powiedzieli wszyscy swoje, teraz od autora zależy czy uwagi przyjmie, czy je oleje. Jak ktoś nie chce z nami współpracować, to nie będziemy nikogo zmuszać.
Kamilu, nie obruszaj się tak, musisz podejść do sprawy na spokojnie. Rozumiemy, że chcesz się z nami podzielić swoją twórczością, ale nie od razu Kraków zbudowano. Trzeba chociaż jakichś podstaw, których Tobie - niestety - brak. Zatem powtórzę - musisz zacząć czytać. Po Twoich wierszach wnioskuję, że musisz zacząć czytać dużo. A na okres czytania, przestać pisać.
A czego się spodziewałeś po portalu zaangażowanym w literaturę? Nie właśnie konstruktywnej krytyki? Jeśli oczekiwałeś, że napiszesz sobie tekst, a wszyscy zakrzykną: jesteś genialny!, to niestety źle trafiłeś.
Jeśli nie ma ochoty pracować nad słowem, pisz jak zechcesz. Nikt tutaj nie będzie cię na siłę edukował. Nie leży to w nikogo interesie, prócz twojego.
Autorze, miej litość :(
Zarówno pod względem treści jak i formy, to tekst w sam raz do Disco Polo. I nie mówię tego złośliwie. To jest po prostu niepodważalny fakt.
Sugeruję zacząć od czytania, później zabierać się za pisanie.
A jeśli to prowokacja, to bardzo nieśmieszna.
Kamilu, nie obruszaj się tak, musisz podejść do sprawy na spokojnie. Rozumiemy, że chcesz się z nami podzielić swoją twórczością, ale nie od razu Kraków zbudowano. Trzeba chociaż jakichś podstaw, których Tobie - niestety - brak. Zatem powtórzę - musisz zacząć czytać. Po Twoich wierszach wnioskuję, że musisz zacząć czytać dużo. A na okres czytania, przestać pisać.
Jeśli nie ma ochoty pracować nad słowem, pisz jak zechcesz. Nikt tutaj nie będzie cię na siłę edukował. Nie leży to w nikogo interesie, prócz twojego.
Zarówno pod względem treści jak i formy, to tekst w sam raz do Disco Polo. I nie mówię tego złośliwie. To jest po prostu niepodważalny fakt.
Sugeruję zacząć od czytania, później zabierać się za pisanie.
Pozdrawiam serdecznie.