mam wrażenie, a nawet pewność, że kolega Baprawski nie używa wulgaryzmów w celu zwrócenia na siebie (na wiersze) uwagi; owszem, pisze wiersze, jak my wszyscy w celu zwrócenia na siebie (na te wiersze) uwagi. I twórca wcale nie musi wiedzieć o akcentacji nastroju, żeby naturalnie (a choćby i bezwiednie) podkreślać nastrój
Tytuł jest taki jaki jest, ponieważ autorka niczego szczególnego nie miała na myśli, co mogłaby zaakcentować tytułem, ot, taka pogawędka z Kolegą J.B. w jego stylu
.............................dlaczego tytuł jest w formie incipitu(?) - rozumiem odniesienie (konkluzję) treści w kontekście kwalitatywnym, bo przyznam, że dla mnie osobiście - wystarczyłby suchar i też miałby - jeżeli w ogóle - moc...
Tak jest Justyno, może masz i rację, przysiąść pogadać.
Można, tylko o czym?
Wiersz powstał jako manifest przeciwko wulgaryzmom, stosowanym przez Kolegę Baprawskiego. Stosowanym nie w celu akcentacji nastroju. Są wręcz interpunkcją i prowokacyjnym fundamentem twórczości Kolegi, mającym na celu przyciągnięcie uwagi.
A jako, że wiersz cudzy czyta się na innym poziomie emocji, niż własny, wstawiłam ten, aby Kolega Baprawski zmierzył się z poziomem takiej wypowiedzi z innej perspektywy.
Od uświadamiania takich spraw, jesteście w zasadzie Wy - oznakowani emblematami Ministerstw, ale jakoś się do tego nie kwapicie. Widzę nawet wiele pochwał pod wierszami Kolegi Jarosława, pochwał typu |wartościowy" "bardzo dobry" wspaniały"
Podobają się Wam naprawdę, czy jest to zależne od nastawienia do Kolegi?
..........................."jaki jest mur, każdy widzi"
.............................dlaczego tytuł jest w formie incipitu(?) - rozumiem odniesienie (konkluzję) treści w kontekście kwalitatywnym, bo przyznam, że dla mnie osobiście - wystarczyłby suchar i też miałby - jeżeli w ogóle - moc...
Można, tylko o czym?
Wiersz powstał jako manifest przeciwko wulgaryzmom, stosowanym przez Kolegę Baprawskiego. Stosowanym nie w celu akcentacji nastroju. Są wręcz interpunkcją i prowokacyjnym fundamentem twórczości Kolegi, mającym na celu przyciągnięcie uwagi.
A jako, że wiersz cudzy czyta się na innym poziomie emocji, niż własny, wstawiłam ten, aby Kolega Baprawski zmierzył się z poziomem takiej wypowiedzi z innej perspektywy.
Od uświadamiania takich spraw, jesteście w zasadzie Wy - oznakowani emblematami Ministerstw, ale jakoś się do tego nie kwapicie. Widzę nawet wiele pochwał pod wierszami Kolegi Jarosława, pochwał typu |wartościowy" "bardzo dobry" wspaniały"
Podobają się Wam naprawdę, czy jest to zależne od nastawienia do Kolegi?