"Grzesiek z nick-ąd 30 min. temu
ale jak nie kochać dzieci? albo jak opowiedzieć o tym bez słowa kochane?"
nawet jak "wqurwią do łez, że tylko brać i lać".....................to są kochane i zawsze karanie jest kacem moralnym (dla zdrowego na umyśle) rodzica, gdzie konsekwencja musi być zachowana pomimo Ogromu Miłości
Wszystko fajnie, wszystko pięknie, Grześku, tylko te "kochane dzieci" - rozumiem, że rytm by się zachwiał bez kochanych, ale jakoś mi się buntuje dusza.
ale jak nie kochać dzieci? albo jak opowiedzieć o tym bez słowa kochane?"
nawet jak "wqurwią do łez, że tylko brać i lać".....................to są kochane i zawsze karanie jest kacem moralnym (dla zdrowego na umyśle) rodzica, gdzie konsekwencja musi być zachowana pomimo Ogromu Miłości