I z rana i z wieczora, Pewnie że to tekst dla ludzi przed setką, bo tych otrzepanych z literaturą wszelką takie zagadnienia jak alkomaty mniej interesują. To taki trochę nieznośny kaprys poruszenia spraw aktualnych i do niczego większego nie aspirował, choć może sytuacja to na wskroś dziś uniwersalna, gdy przyjrzeć się "(nad)opiekuńczości" niektórych instytucji.
Pozdrawiam i oczywiście stokrotnie dziękuję za wszelkie uwagi, tak Jolllę jak i Mithrila oraz cloudię.
Dzięki, Cloudia i Mith, że daliście wyraz tego, iż mój los nie jest Wam obojętny ;) Mój wiek portalowy wynika z lektury większości zamieszczanych tu wierszy - kiedy czytam uniesione infantylizmem po niebo wzdęchnięcia moich rówieśników, czuję się od nich 100 lat starsza :) W tym kontekście, faktycznie, jest to tekst dla ludzi przed setką - pozwalam sobie na żartobliwą złośliwość, bo mam krzepiącą nadzieję, że z panem autorem jednak można pożartować z rana :)
Jollla ma na swoim koncie napisane, że ma 136 lat, stąd pierwsza część mojego komentarza. Broń Boże nie dotyczył osób po alkoholu ani starszych. Druga część to odwołanie do "Rejsu" - miało oznaczać, że na oklaski nie liczyłem. Może nie do końca czytelne, ale zaraz żenujące? Nie wiem, co w nim żenującego.
Bo to, widzisz Jollla, dla osób przed setką ;) I może wcale nie ma się z czego śmiać ;) A na te sztuczne oklaski to liczyłem od osób co to resztki tytoniu próbują się pozbyć z lufek. Pamiętasz?
Pozdrawiam i oczywiście stokrotnie dziękuję za wszelkie uwagi, tak Jolllę jak i Mithrila oraz cloudię.
Michał, mam nadzieję, że wiesz, że Twój komentarz jest żenujący?"
.................................się podpisuję