Tak się nad tym okruchem zastanawiałam, może grudka, ale to jakoś źle brzmi, tak coś z tego wiersza wyszło, ale zapewne nie jest to jeszcze ostateczność, dziękuję za wszelkie uwagi, miło mi je przyjmować, trzymajcie się ciepło w ten styczniowy poranek, spadł śnieg, za chwilę otrzymam pytanie o Św. Mikołaja :)
czekanie gładzi spojrzenie smutnym
deszczem
za oknem, a ja w tym deszczu
zwyczajnie moknę.
nie wydaje ci się że są powtórzenia?
przecież wiadomo że zmokniesz \to po co jeszcze raz ten deszcz potrzebny?
mimo wszystko ciekawy i niewdzięczny zawód
te wersy najbardziej
-Po chwili wypalony garniec
z pokrywką zamyka matową ciszę
-Płomienie na zamszowych kwiatach
kwitną w wazonie
wartościowy:)
ciekawy duet :)
...tak :)..ale otrzymam raczej "kęs mokrej gliny"..jeśli rwana załóżmy z "kawała"..bo chyba nie chodzi o zwilżoną skorupę :))
okruch gliny".....jak mokry to chyba nie okruch :)
smutnym deszczem
(za oknem, a ja w tym deszczu
zwyczajnie moknę.)"
Będzie lepiej bez dwóch ostatnich wersów. :)
deszczem
za oknem, a ja w tym deszczu
zwyczajnie moknę.
nie wydaje ci się że są powtórzenia?
przecież wiadomo że zmokniesz \to po co jeszcze raz ten deszcz potrzebny?
mimo wszystko ciekawy i niewdzięczny zawód
te wersy najbardziej
-Po chwili wypalony garniec
z pokrywką zamyka matową ciszę
-Płomienie na zamszowych kwiatach
kwitną w wazonie
wartościowy:)
ciekawy duet :)