To już nawet jest zabawne, Mithirl nie chce być pocieszony i słusznie w sumie, Ir wspomina coś o praniu, a gość faktycznie chciałby sprać plamy na sumieniu całego narodu, ale wyznawców brak i nikt słuchać nie chce. Kresowiak jak zwykle spokojnie i rzeczowo przekonuje, że to nie wiersz; niestrudzony w bojach autor chce sprzedawać religijną papkę na portalu literackim, parodia nie z tej ziemi. A Jezus z chmurki puszczając dymek na to wszystko patrzy i rzecze:
- Ale o co kurna chodzi? I kim jest ten Pocieszyciel?
"Pocieszyciel do was przyjdzie wczoraj, 22:11
Ir po pierwsze kto ci każe czytać, po drugie czy coś złego powiedziałem o Marcinie lutrze to nie ja Go obraziłem. Po trzecie widząc wasze oburzenie nie przejmuję się nim. i potwierdzam: TAK JESTEM FANATYKIEM JEZUSA CHRYSTUSA Apostoł Paweł powiedział że jest niewolnikiem JEZUSA CHRYSTUSA. Po za tym nie jestem ani Protestantem ani Katolikiem ani innym wyznawca jakiegoś odłamu JESTEM WYZNAWCĄ JEZUSA CHRYSTUSA, kościół nie zbawia figurka życia nie daje człowiek wciąż taki sam pozostaje czy idąc do mcdonalda stajesz się hamburgerem a może idąc do fryzjera stajesz się fryzjerem.
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe."
głupota ma to do siebie, że poza sobą...................nic nie widzi... publikujesz na forum literackim, gdzie głównym założeniem jest, czytanie (bez tego się nie da), analizowanie, interpretacja, ocena i kiedy czytelnik - taki jak ja - ma do czynienia z zaburzeniem typu fanatyzm religijny, to wyrażam swoje zdanie na ten temat oceniając powyższe, do czego jestem uprawniony i głupie jest:
"Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie..."
a z doświadczenia wiem, że im głośniejsze/pokazowe religijne nawoływanie,
to tym samym wiary w tym wołaniu "za grosz"
i dodam jeszcze, że w tym przypadku słuszna jest teza prof Stefana Niesiołowskiego
Ir po pierwsze kto ci każe czytać, po drugie czy coś złego powiedziałem o Marcinie lutrze to nie ja Go obraziłem. Po trzecie widząc wasze oburzenie nie przejmuję się nim. i potwierdzam: TAK JESTEM FANATYKIEM JEZUSA CHRYSTUSA Apostoł Paweł powiedział że jest niewolnikiem JEZUSA CHRYSTUSA. Po za tym nie jestem ani Protestantem ani Katolikiem ani innym wyznawca jakiegoś odłamu JESTEM WYZNAWCĄ JEZUSA CHRYSTUSA, kościół nie zbawia figurka życia nie daje człowiek wciąż taki sam pozostaje czy idąc do mcdonalda stajesz się hamburgerem a może idąc do fryzjera stajesz się fryzjerem.
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe.
Po pierwsze - to nie jest wiersz. Po drugie (sic!) - to nie jest poezja. Po trzecie - to jest portal poświęcony kulturze, a niniejszy dział - literaturze. Jaki z tego wniosek? To nie jest miejsce na tego typu rozważania.
Swoją drogą daj spokój Lutrowi i w ogóle daj sobie spokój z tego rodzaju indoktrynacją bo gdybym nie była związana z protestantyzmem pomyślałabym, że wyznawcy tego odłamu to bardzo nierozumne stworzenia. A tak nie jest - wręcz przeciwnie.
Żaden fanatyzm nie jest dobry, przemyśl swoje zachowanie.
No, no, ale Ci pranie mózgu uczynili współwyznawcy.
Po raz któryś tam piszę: TO JEST PORTAL LITERACKI, a nie religijny.
Daj sobie spokój ze swoimi naukami. Jak ich zapragnę będę uczęszczała na rekolekcję, a tutaj chcę poczytać LITERATURY, a nie Twojego "nauczania".
A Lutrowi daj spokój...wieczny.
"Pocieszyciel do was przyjdzie dzisiaj, 11:02
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca"
taaaa - a mógłbyś w swojej fanatycznej formie namolnego teofoba/katolika/ikonodula
zająć się sobą, darując innym tego typu dyrdymały, z których wynika jedno:
bezkrytyczne podejście do siebie, w jedynie słusznym dogmacie wartym tyle,
co grafomańskie pierdosłowie Luthera
jest twoim parciem wiara w gusła i świątki(?) twoja sprawa, ale nie nacieraj jezusem
każdego w misjonarskiej dezynwolturze chorobliwego fanatyka, bo portal literacki,
to nie to miejsce - tu można podzielić się refleksją w literackim, lirycznym i semantycznym
rozumieniu "słowa", bez straszenia świata "gniewem", czy porównywaniem, gdyż pojęcia
nie masz kogo przyrównujesz i do czego..?
Tak powinien być zaznaczony jako "wiersz klasyka" i zaraz będzie bo są to piękne słowa Wielkiego męża BOŻEGO. Ciekawe czy Ty byś miał taka odwagę ja Marcin Luther stanąć przy swoim twierdzeniu mimo groźby spalenia na stosie. Ciekawe czy ty byś miał takie samo zaparcie jak miał M.Luther, nie wydaje mi się siedział byś pewnie i oceniał innych zamiast zrobić coś ze swoim życiem.
M.Luther dokonał pięknego działa.
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca
reformatorski gniot powinien być podpisany pod tytułem, w ramce
"wiersz klasyka"....................choć do klasyki to mu tak, jak świni do konia wierzchowego
Dobrze psalmista Dawid pisał w Psalmie 53: "Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga." Ps.53,2
- Ale o co kurna chodzi? I kim jest ten Pocieszyciel?
Ir po pierwsze kto ci każe czytać, po drugie czy coś złego powiedziałem o Marcinie lutrze to nie ja Go obraziłem. Po trzecie widząc wasze oburzenie nie przejmuję się nim. i potwierdzam: TAK JESTEM FANATYKIEM JEZUSA CHRYSTUSA Apostoł Paweł powiedział że jest niewolnikiem JEZUSA CHRYSTUSA. Po za tym nie jestem ani Protestantem ani Katolikiem ani innym wyznawca jakiegoś odłamu JESTEM WYZNAWCĄ JEZUSA CHRYSTUSA, kościół nie zbawia figurka życia nie daje człowiek wciąż taki sam pozostaje czy idąc do mcdonalda stajesz się hamburgerem a może idąc do fryzjera stajesz się fryzjerem.
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe."
głupota ma to do siebie, że poza sobą...................nic nie widzi... publikujesz na forum literackim, gdzie głównym założeniem jest, czytanie (bez tego się nie da), analizowanie, interpretacja, ocena i kiedy czytelnik - taki jak ja - ma do czynienia z zaburzeniem typu fanatyzm religijny, to wyrażam swoje zdanie na ten temat oceniając powyższe, do czego jestem uprawniony i głupie jest:
"Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie..."
a z doświadczenia wiem, że im głośniejsze/pokazowe religijne nawoływanie,
to tym samym wiary w tym wołaniu "za grosz"
i dodam jeszcze, że w tym przypadku słuszna jest teza prof Stefana Niesiołowskiego
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe.
Swoją drogą daj spokój Lutrowi i w ogóle daj sobie spokój z tego rodzaju indoktrynacją bo gdybym nie była związana z protestantyzmem pomyślałabym, że wyznawcy tego odłamu to bardzo nierozumne stworzenia. A tak nie jest - wręcz przeciwnie.
Żaden fanatyzm nie jest dobry, przemyśl swoje zachowanie.
Po raz któryś tam piszę: TO JEST PORTAL LITERACKI, a nie religijny.
Daj sobie spokój ze swoimi naukami. Jak ich zapragnę będę uczęszczała na rekolekcję, a tutaj chcę poczytać LITERATURY, a nie Twojego "nauczania".
A Lutrowi daj spokój...wieczny.
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca"
taaaa - a mógłbyś w swojej fanatycznej formie namolnego teofoba/katolika/ikonodula
zająć się sobą, darując innym tego typu dyrdymały, z których wynika jedno:
bezkrytyczne podejście do siebie, w jedynie słusznym dogmacie wartym tyle,
co grafomańskie pierdosłowie Luthera
jest twoim parciem wiara w gusła i świątki(?) twoja sprawa, ale nie nacieraj jezusem
każdego w misjonarskiej dezynwolturze chorobliwego fanatyka, bo portal literacki,
to nie to miejsce - tu można podzielić się refleksją w literackim, lirycznym i semantycznym
rozumieniu "słowa", bez straszenia świata "gniewem", czy porównywaniem, gdyż pojęcia
nie masz kogo przyrównujesz i do czego..?
M.Luther dokonał pięknego działa.
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca
"wiersz klasyka"....................choć do klasyki to mu tak, jak świni do konia wierzchowego