Ja sobie nie pozwalam na podobne uwagi wobec Pana.
Faszyzm też można przypiąć każdemu. Założymy się?
Cała działalność Miłosza była antypolska, więc proszę mi nie tłumaczyć jak czytać ten wiersz. Ja to dawno wiem. Ale nie akceptuję takich sztuczek wymyślonych dla obrony. Miłosz powinien to wytłumaczyć Stalinowi odmawiając przyjęcia nagrody.
Herbert powiedział kiedyś o Miłoszu, że on musi komuś służyć. Trafił się Stalin służył Stalinowi. Gadzina dwulicowa każdemu służyć gotowa i każdego zdradzić gotowa.
Miłosz nie jest bohaterem z mojej bajki i zdecydowanie w wielkim sporze staję po stronie Herberta. Nie jestem dumny z żadnego z naszych noblistów po II wojnie światowej. To właśnie przez takie "autorytety" mamy taki kraj jaki mamy. Dziś już stąpać nie muszą ostrożnie ci co na górze. Wszystko się ubiło ułożyło uległo - to dobre słowo.
Za sprawą takich semper fidelis jak Miłosz w dużej mierze.
Zastanów się więc dobrze dumny obywatelu wolnego świata, demokratycznego państwa prawnego, czy to nie Ty uległeś propagandzie salonowej?
"Wiersz napisany przez Czesława Miłosza we Lwowie w 1939 roku.
Wydrukowany w miejscowej prasie za zezwoleniem władz radzieckich
i nagrodzony specjalną nagrodą Stalina
1. Runą w łunach, spłoną w pożarach
Krzyże Kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków
3. Na ziemskim globie flagi czerwone
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
2. O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza Twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda
4. Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Polsko, a twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U stóp nam legnie w prochu i pyle.
Jeżeli czytasz ten wiersz w kolejności zwrotkowej , to jest to chwała dla Stalina.
Jeżeli zaś czytasz pierwszą linię pierwszej zwrotki i pierwszą linię trzeciej zwrotki,
następnie drugą linię pierwszej zwrotki i drugą linię trzeciej zwrotki i tak po kolei w poziomie,
to wtedy wiersz jest na pohybel Stalina."
Niech Pan wybaczy, ale Pan działa jak putinowska propaganda!
Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,
Tak właśnie Miłosz bił pokłony komunie i wysługiwał się tym którzy skrzywdzili człowieka poczciwego. Stalinista, kolaborant.
To też Miłosz:
Runą w łunach, spłoną w pożarach
Krzyże Kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków
O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza Twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda
Na ziemskim globie flagi czerwone
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Polsko, a twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U stóp nam legnie w prochu i pyle.
W naszej rzeczywistości najbardziej szkodliwy nie jest homo sovieticus, ale to że jest ona matriksem. Jest doborem szeregu dopasowanych kłamstw, które kreują rzeczywistość. Do tego dochodzi uległy sovieticus, pożyteczne głupki i szczwane lisy. I mamy oscar dla Idy i kulę w łeb dla Inki. Mane tekel fares
Faszyzm też można przypiąć każdemu. Założymy się?
Cała działalność Miłosza była antypolska, więc proszę mi nie tłumaczyć jak czytać ten wiersz. Ja to dawno wiem. Ale nie akceptuję takich sztuczek wymyślonych dla obrony. Miłosz powinien to wytłumaczyć Stalinowi odmawiając przyjęcia nagrody.
Herbert powiedział kiedyś o Miłoszu, że on musi komuś służyć. Trafił się Stalin służył Stalinowi. Gadzina dwulicowa każdemu służyć gotowa i każdego zdradzić gotowa.
Miłosz nie jest bohaterem z mojej bajki i zdecydowanie w wielkim sporze staję po stronie Herberta. Nie jestem dumny z żadnego z naszych noblistów po II wojnie światowej. To właśnie przez takie "autorytety" mamy taki kraj jaki mamy. Dziś już stąpać nie muszą ostrożnie ci co na górze. Wszystko się ubiło ułożyło uległo - to dobre słowo.
Za sprawą takich semper fidelis jak Miłosz w dużej mierze.
Zastanów się więc dobrze dumny obywatelu wolnego świata, demokratycznego państwa prawnego, czy to nie Ty uległeś propagandzie salonowej?
Wydrukowany w miejscowej prasie za zezwoleniem władz radzieckich
i nagrodzony specjalną nagrodą Stalina
1. Runą w łunach, spłoną w pożarach
Krzyże Kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków
3. Na ziemskim globie flagi czerwone
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
2. O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza Twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda
4. Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Polsko, a twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U stóp nam legnie w prochu i pyle.
Jeżeli czytasz ten wiersz w kolejności zwrotkowej , to jest to chwała dla Stalina.
Jeżeli zaś czytasz pierwszą linię pierwszej zwrotki i pierwszą linię trzeciej zwrotki,
następnie drugą linię pierwszej zwrotki i drugą linię trzeciej zwrotki i tak po kolei w poziomie,
to wtedy wiersz jest na pohybel Stalina."
Niech Pan wybaczy, ale Pan działa jak putinowska propaganda!
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,
Tak właśnie Miłosz bił pokłony komunie i wysługiwał się tym którzy skrzywdzili człowieka poczciwego. Stalinista, kolaborant.
To też Miłosz:
Runą w łunach, spłoną w pożarach
Krzyże Kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków
O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza Twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda
Na ziemskim globie flagi czerwone
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Polsko, a twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U stóp nam legnie w prochu i pyle.
Który skrzywdziłeś
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świat zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.