laura właśnie napisałam wiersz, poniosło mnie, lepiej na papierze, bo w życiu niejeden w ryja dostał, to jest poezja, zero tolerancji, jednak bez krwi, szkoda mordy i policja przyjedzie, a tak wypierdzisz swoje prawdy, uspokoisz sumienie, jeśli je masz oczywiście, w sumie to tańsze niż psychiatra i świrów przyjmują bez kaftanów bezpieczeństwa, czasem ktoś napisze o miłości, też dobrze...wolna Polska, kaczyńska
;-)))
czego życie nie da, to wiersze wygłaszczą - wypieszczą z tego co zauważyłam to sporo tutaj bryndzlowania i wywalania bebechów, cóż to tylko poezja :-) dobrze że ktokolwiek czyta, choćby w kiblu
laura masz rację, kur..a nigdy nie dorosnę, taki typ głupoty i nie ma lekarstwa, no ch..j z facetami sama utrę jabłko z marchewką i udławię się swoją miłosrejnością :-)
Poruszyłaś tutaj dosyć istotny wątek, związany z przesiadywaniem - przed internetem.
Korelacje myśli, nie zawsze idą w parze z emocjami. Nic na siłę!?
Smutno tu trochę, ale nadzieja zawsze dodaje skrzydeł.
Pozdrawiam!
;-)))
Poruszyłaś tutaj dosyć istotny wątek, związany z przesiadywaniem - przed internetem.
Korelacje myśli, nie zawsze idą w parze z emocjami. Nic na siłę!?
Smutno tu trochę, ale nadzieja zawsze dodaje skrzydeł.
Pozdrawiam!