Witaj!
Wspomniałeś o alogiżmie, czyli o poglądzie ( swojego peela) który - tak jakby - chciałby poznać rzeczywistość, w narzeczu bardziej subiektywnym niż obiektywnym.
I w tym momencie, logika tu nie gra roli - bo widzisz, drogi autorze, czasami jest tak! Że krasnoludki piszą za Nas; a potem się dziwimy - co to kur.... jest.
Postrzeganie tego, zależy od Nas, piszących.
Ktoś kto służy komuś, nie jest nawet kotem, a zwyczajnym kundlem.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Słabeusze muszą podwieszać się pod silniejszych, bo sami nic nie znaczą w pojedynkę.
Wspomniałeś o alogiżmie, czyli o poglądzie ( swojego peela) który - tak jakby - chciałby poznać rzeczywistość, w narzeczu bardziej subiektywnym niż obiektywnym.
I w tym momencie, logika tu nie gra roli - bo widzisz, drogi autorze, czasami jest tak! Że krasnoludki piszą za Nas; a potem się dziwimy - co to kur.... jest.
Postrzeganie tego, zależy od Nas, piszących.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Słabeusze muszą podwieszać się pod silniejszych, bo sami nic nie znaczą w pojedynkę.
bełkoczesz wciąż aż głowa boli...
jestem państwowcem, to kolosalna różnica,
może długo służyłeś w wojsku sowieckim układu warszawskiego o nazwie lwp,
zatem pudło, a nie bohater
czy oddałeś siebie w służbie ojczyźnie czy tylko wrzeszczysz jak dzieciak z mokrym pampersem
:))) tak, to jest miłość :))