O.K. przeczytalem dzis rano raz jeszcze - swita mi o co tu chodzi ale nadal uwazam ze sposob przedstawienia tych tak bardzo powaznych problemow powinien byc bardziej literacki.
No, moze dlatego ze bardzo nie lubie banalnych rymowanek w tekstach. I jeszcze w kwestii mojego wczesniejszego komentarza - mialem oczywiscie na mysli cale zwrotki 1,2 i 3 a nie wersy!
Robi wrażenie...
Jak jasny gwint!
Zesztywniałam...
Chaos - być może, ale wyjatkowo poukładany (brzmi idiotycznie, bo jedno zaprzecza drugiemu, ale nie potrafię inaczej tego nazwać...)
nie o interpretacje to idzie moim zdaniem, nawet dobrze ze kazdy znajduje tu cos innego. Problem w tym ze ja tu nic nie znajduje. Nie wiem czy nie potrafie szukac tylko dzisiaj czy to efekt chaosu panujacego w dosc przypadkowym zestawieniu slow i rymow.
warsztat mniej niz slaby. czyta sie zle bo brak rownowagi pomiedzy banalnie zrymowanymi wersami 1, 2, 3 a reszta. Puenta bardzo plytka. Z zasady nie oceniam tekstow ponizej przecietny - ten jest mniej niz przecietny.
Mati znów.Chcę sprostować, bo ktoś mnie bardzo strofuje: trudno uwierzyć w to, że nieukształtowana istota pod sercem może być zła, ale jeżeli kojarzy się tylko z bólem, a ból ze złem to wolne skojarzenie może być właśnie takie, jak moje wcześniejsze.
Mati do Brodacza .Brawo,niemalże trafiłeś w sedno,chociaż zauważ,że owa kobieta wcale nie musi być zła i jej strach niekoniecznie wypływa z otaczającego świata,lecz z niej samej.A jeśli nosi w sobie dziecko,które jest złe i boli bardzo?
do złej bojącej się świata kobiety dociera świadomość że jest matką - tak to interpretuje; każda inna interpretacja zaprowadzłaby mnie w jakieś schizolnięte rejony, na które nie chce wkraczać
No, moze dlatego ze bardzo nie lubie banalnych rymowanek w tekstach. I jeszcze w kwestii mojego wczesniejszego komentarza - mialem oczywiscie na mysli cale zwrotki 1,2 i 3 a nie wersy!
Jak jasny gwint!
Zesztywniałam...
Chaos - być może, ale wyjatkowo poukładany (brzmi idiotycznie, bo jedno zaprzecza drugiemu, ale nie potrafię inaczej tego nazwać...)
warsztat mniej niz slaby. czyta sie zle bo brak rownowagi pomiedzy banalnie zrymowanymi wersami 1, 2, 3 a reszta. Puenta bardzo plytka. Z zasady nie oceniam tekstow ponizej przecietny - ten jest mniej niz przecietny.