wczoraj bylem w czytelni, bylo tu dwa teksty z ocena "wartosciowy". Niniejszy byl jednym z nich z 4 glosami. Dzis jestem na Wywrocie ponownie (zamiescilem swoj nowy wiersz) odwiedzam czytelnie, czytam. Widze jeden tekst z ocena wartosciowy i niniejszy z ocena "niczego sobie-" przy 5 oddanych glosach.
To zwyczajne elementarne dranstwo! Brak kultury i odpowiedzialnosci by ten tekst ocenic na fatalny (bo tylko taki jeden glos mogl zmienic tak daleko ocene).
Nie dziwi mnie ze AandT opuscil Wywrote choc uwazam ze to strata (bardzo lubilem jego komentarze).
Zastanawia mnie czy sam dobrze robie postanawiajac powrocic na Wywrote. Panuje to obecnie chaos a odwiedzajacy i oceniajacy teksty czesto prezentuja poziom ktorego tylko moja kultura osobista nie pozwala mi okreslic dosadnym slowem. Prywatne emocje biora gore nad rozsadkiem i odpowiedzialnym traktowaniem pisanego slowa. Wstyd!
Dawno nie widziałem twórczości Aandt'a na wywrocie, ale jak już coś pokazał, to jest to dopracowane.
Bardzo podoba mi się ta osobista impresja zarówno warsztatowo jak i tematycznie(bliskie serducha).
*** (tak niewiele...) - święte słowa. Gdybym chciał przenieść ten tekst na płaszczyznę malarstwa, rzekłbym że to jakiś wstępny szkic i to chyba rysowany bardzo twardym ołówkiem, bo mało wyrazisty. Szkice też czasem bywają piękne, ale akurat ten pokryłbym jak najgrubszą warstwą farby.
ma bardzo dobrą wartość słowo na które się czeka jak na przerwanie milczenia, nieruchoma tęsknota szuka ruchu wokół oczyma tocząc czarno białe obrazy zdarzeń owej chwili gdy tylko oddech i serce żyją
zabije mnie twoja obecność... sam tego dokonam jeśli nie przyjdziesz...
"przykuwanie uwagi do kroków za rogiem
subsydiowane latarniane transakcje"
Co to jest?
nie ma to jak Adaś i Julek i wiersze Baczyńskiego:)
To zwyczajne elementarne dranstwo! Brak kultury i odpowiedzialnosci by ten tekst ocenic na fatalny (bo tylko taki jeden glos mogl zmienic tak daleko ocene).
Nie dziwi mnie ze AandT opuscil Wywrote choc uwazam ze to strata (bardzo lubilem jego komentarze).
Zastanawia mnie czy sam dobrze robie postanawiajac powrocic na Wywrote. Panuje to obecnie chaos a odwiedzajacy i oceniajacy teksty czesto prezentuja poziom ktorego tylko moja kultura osobista nie pozwala mi okreslic dosadnym slowem. Prywatne emocje biora gore nad rozsadkiem i odpowiedzialnym traktowaniem pisanego slowa. Wstyd!
Bardzo podoba mi się ta osobista impresja zarówno warsztatowo jak i tematycznie(bliskie serducha).
pozdrowienia
Bartek
zabije mnie twoja obecność... sam tego dokonam jeśli nie przyjdziesz...