całonocne uchylanie okien na dziesiątym piętrze
dół czy góra
rozterka układana w pasjans
z niebem załzawionym na zachodzie
codzienne wyczekiwanie
tęsknota
przykuwanie uwagi do kroków za rogiem
subsydiowane latarniane transakcje
na szybko
balansowane debetem pomiędzy seksem
a bezsennością porannego jutra
w trzecim akcie nerwowego załamania
umieranie
sceniczne
(...............................................)
prostota chwili w płatkach twoich ust
jak biel zakwitłych zimą sadów
dwie godziny dobrych intencji
realne jak z wczoraj
a ...
nie minelibyśmy się
Wiersz autorstwa AandT przeczytalem kilka razy. Nie wiem kim jest autor ale na pewno ten czlowiek nie bawi sie pisaniem od miesiaca.
zabije mnie twoja obecność... sam tego dokonam jeśli nie przyjdziesz...
Bardzo podoba mi się ta osobista impresja zarówno warsztatowo jak i tematycznie(bliskie serducha).
pozdrowienia
Bartek
To zwyczajne elementarne dranstwo! Brak kultury i odpowiedzialnosci by ten tekst ocenic na fatalny (bo tylko taki jeden glos mogl zmienic tak daleko ocene).
Nie dziwi mnie ze AandT opuscil Wywrote choc uwazam ze to strata (bardzo lubilem jego komentarze).
Zastanawia mnie czy sam dobrze robie postanawiajac powrocic na Wywrote. Panuje to obecnie chaos a odwiedzajacy i oceniajacy teksty czesto prezentuja poziom ktorego tylko moja kultura osobista nie pozwala mi okreslic dosadnym slowem. Prywatne emocje biora gore nad rozsadkiem i odpowiedzialnym traktowaniem pisanego slowa. Wstyd!
nie ma to jak Adaś i Julek i wiersze Baczyńskiego:)
"przykuwanie uwagi do kroków za rogiem
subsydiowane latarniane transakcje"
Co to jest?