mb - czy ja wiem, czy to takie wyjątkowe? A Zbrodnia i kara? A Cave? I jeszcze parę innych. Trochę się gmatwa i nie wiem w końcu, którego wersu nie rozumiesz, więc nie wiem z czego się tłumaczyć :) (ale widzę, że tłumaczysz dalej, odpowiadam sukcesywnie). W każdym razie masz trochę racji z tą przedostatnią zwrotką. Znaczy napisałem właśnie to co chciałem napisać, nie zwróciłem jednak uwagi na to, że nie brzmi to dobrze. Zastanowię się nad zmianą.
A o co chodziło w ostatnim wersie? Jejku, tak jakoś dziwnie się czuję, tłumacząc się z rozwiązania. W każdym filmie kruczoczarny facet z bronią ma półuśmiech po drugiej stronie muszki. Oni wszyscy strzelają tak samo. Są cholernie przystojni. Czasem tylko wtedy.
forever - chodzi o rysy twarzy. Zgodnie z teorią skrajnej empiryki (to się nawet jakoś nazywa, nie pamiętam), najpierw plama, po czym coraz mniejsze szczegóły. Dlaczego uważasz porównanie do 6-o paku za nietrafne? A czwarta zwrota jest chyba najprostsza :) Taka mi się wydawała :)
Troche schematyczne... Po jaka cholere ten zabojca nosi czarne okulary?
Poza tym odnioslem wrazenie, ze calosc napisana jest pod ostatni wers - tak jakby najpierw pojawil sie pomysl, ze "wygladac zabojczo" w odniesieniu do zabojcy to fajny motyw, wiec dobrze by bylo napisac wiersz w ktorym pojawiloby sie to zdanie....
Jezeli nawet tak nie bylo - calosc zbyt zdecydowanie i niemalze nachalnie prowadzi do puenty....
Tym razem nie bardzo mi sie podobalo ;)
Do mnie ten wiersz w ogóle nie przemawia. Skoro widziała twarz, to i rysy widziała (chyba, że nie chodzi o rysy twarzy, a wątpię). Porównanie myśli do sześciopaku piwa lekko nietrafne moim zdaniem. Najlepsza jest 2 zwrotka. Czwarta zwrotka kompletnie pomieszana. Po prostu nie zmusza mnie do zastanowienia się głebiej nad jego sensem. Może jestem ignorantką? :)
Mam mieszane uczucia, co do tego wiersza….Jeśli chodzi o temat to jest on bardzo rzadko poruszany i chyba, dlatego, że niezbyt przyjemny. Przyznaję, że aż dreszcze po mnie przeszły jak czytałam 2 ostatnie zwrotki. Jednak nie rozumiem ostatniego wersu. Całość dość dobrze współgra ze sobą i po za>2 wersem przedostatniej zwrotki nie ma się do czego przyczepić.
‘dziewczyna której miało nie być
w zasadzie to właściwie jej nie było (…)” - w tym miejscu nastąpiło chyba pewne zasupełkowanie w wierszu ( przepraszam za użycie mojego określenia na tzw. Problemy z wyrażeniem myśli twórczej ). Ale ogólnie jak dla mnie tekst jest naprawdę dobry…( poprosiła bym jeszcze o wytłumaczenie o co chodzi w tym ostatnim wersie- tymczasowo wstrzymuję się z oceną) :)
A o co chodziło w ostatnim wersie? Jejku, tak jakoś dziwnie się czuję, tłumacząc się z rozwiązania. W każdym filmie kruczoczarny facet z bronią ma półuśmiech po drugiej stronie muszki. Oni wszyscy strzelają tak samo. Są cholernie przystojni. Czasem tylko wtedy.
forever - chodzi o rysy twarzy. Zgodnie z teorią skrajnej empiryki (to się nawet jakoś nazywa, nie pamiętam), najpierw plama, po czym coraz mniejsze szczegóły. Dlaczego uważasz porównanie do 6-o paku za nietrafne? A czwarta zwrota jest chyba najprostsza :) Taka mi się wydawała :)
krowa - trochę tak :)
Poza tym odnioslem wrazenie, ze calosc napisana jest pod ostatni wers - tak jakby najpierw pojawil sie pomysl, ze "wygladac zabojczo" w odniesieniu do zabojcy to fajny motyw, wiec dobrze by bylo napisac wiersz w ktorym pojawiloby sie to zdanie....
Jezeli nawet tak nie bylo - calosc zbyt zdecydowanie i niemalze nachalnie prowadzi do puenty....
Tym razem nie bardzo mi sie podobalo ;)
‘dziewczyna której miało nie być
w zasadzie to właściwie jej nie było (…)” - w tym miejscu nastąpiło chyba pewne zasupełkowanie w wierszu ( przepraszam za użycie mojego określenia na tzw. Problemy z wyrażeniem myśli twórczej ). Ale ogólnie jak dla mnie tekst jest naprawdę dobry…( poprosiła bym jeszcze o wytłumaczenie o co chodzi w tym ostatnim wersie- tymczasowo wstrzymuję się z oceną) :)