Turn on your TV, Turn down you audiophone
[Joy Division]
Marysi
Harry Potter i etopiryna. Włącz telewizor. Włącz, no, włącz telewizor. Na kanale do usypiania dzieci. Na przyrodniczym. Albo na pierwszym, jest program o strachu. Boję się bycia wkładem. W robocze ciuchy. W kobietę. W trumnę.
Rytm i rym, publicystyka. Wyłącz puls. Zbyt, za dużo, wiele. Wyłącz puls, błagam. Widziałaś kiedyś pięciolitrową strzykawkę? Inaczej. To się wyłącza guzikiem. Szukaj, gdzieś w kroku. Wszędzie mam serce. W łydce. Pod skronią. W dłoni, na dłoni, w rękawie. Ja mam tylko serce.
Odwróć się, do ściany. Do góry, o tak. Wchodzę.
Panika najlepiej smakuje w autobusie. Podmiejskim. Nocnym. Zobacz, ile twarzy. Ilu ludzi, oni pomogą. Jest kierowca, na przykład. I ten zapach. Skarpetówa, oddech emeryta. Nikogo tu nie ma.
Nikt nie idzie poboczem. Nikogo nie ma na przystanku. Nikt nie mieszka w tych domach. Zobacz kochanie, wszyscy tutaj śpią. Ja jestem trzeźwy, ja jestem czysty. Harry rzyga etopiryną na nowy dywan mojej matki. Potem jeden ruch różdżką. Magiczną. I czysto. Zobacz, jest spokojnie. Jest bezpiecznie. Kochanie.
Z chłopca w mężczyznę przez miesiąc. Dojrzewanie instant. I wrzątek. Teraz jestem gotowy. Chociaż grudki miejscami. Kochanie, nie pomieszałaś dokładnie. I smakuję bardziej jak woda niż jak pomidorowa. Ale stoję, jestem twardy. Patrz kochanie. Możesz się oprzeć. Przytulić.
Mało czasu. Przez te wszystkie złe zaklęcia. I są moje włosy. Czyste, pachnące. Jestem twardy, stoję. Weź w usta.
Dojrzewanie instant. Trochę zostało w opakowaniu. Trochę jestem w proszku.
a tekst swietny.ja w ogole jestem pod wrazeniem tego co piszesz.
sie to swietnie czyta.nie nuzy wcale.
nietuzinkowe jest.charakterystyczne.
"Dojrzewanie instant. Trochę zostało w opakowaniu. Trochę jestem w proszku."-ladnie to okreslone bardzo.
Na szczęście nie są 'dekadenckie'..., takie na pograniczu. Jest w ulubionych...
Dla mnie ze względu na temat "niedojrzałości" ten tekst otwiera przestrzeń między Gombrowiczem i prowadzi skojarzeniowo do twórczości "barbarzyńców". Niedojrzałość, jako sposób na życie, ocalenie wrażliwości, autentyczności ,wolności. Zapis faktów egzystencjalnych, ale przefiltrowanych wyłącznie przez własne, subiektywne odczucia. Z nutką szyderstwa w tle.
Podoba się bardzo.
Jesteś moim ulubionym wywrotowym autorem.
Tak trochę mylę się w tekście, czy instant jest podmiot liryczny, czy dojrzewanie (dojrzewanie jest podmiotem? ech). No i czy można coś dokładnie pomieszać?