Kolacja najlepiej smakuje rano

Wiktor Smol


Życie na suficie, to dopiero byłoby coś.

 

Odwrócić grawitację i tam się ulokować (tyle wolnej przestrzeni) i patrzyć na tych wszystkich odwróconych spoglądając z góry do góry.

Wystarczyłoby podnieść głowę, aby zobaczyć, co kto i gdzie kryje, co robi z rękami pod stołem, kogo w kostkę kopie i obłapuje.

 

Piękny widok i taka perspektywa. Wystarczyłoby tylko głowę unieść i spojrzeć w zakamarki potarganej duszy i rozpiętej bluzki, z której (z zamiarem wypłynięcia na szersze wody) kuszą krągłości panny/pani przy stole.

 

Zupełnie inaczej rzecz się ma w przypadku tej damy, wobec której natura była mniej hojna i jej piersi przyciasno przylegają do ciała, bardziej niż łopatki, taki miszmasz odwróconych proporcji – fizyczne zero.

 

Poszkodowana nie czuje się dobrze, takiej to zazdrość wierci myśli w głowie, że tej obfitej, to ktoś musiał silikon wstrzyknąć. Małe jest piękne, pod warunkiem, że jest namacalne.

 

Czas wracać na sufit i tam deliberować, i dalsze prowadzić obserwacje.
 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Wiktor Smol
Wiktor Smol
Opowiadanie · 23 marca 2012
anonim
  • egzemplarz
    Rzecz stosunkowo nijaka. Samotność samca z wysokim o sobie mniemaniem. Biust jest zbyt interesującym i skłaniającym do kreatywności tematem by traktować go tak po macoszemu.

    Duże piersi - potargana dusza, zamiar wypłynięcia na szersze wody; małe piersi - zazdrość, złe samopoczucie. Infantylne prędzej niż prowokujące?

    PS. Tak, jestem mężczyzną, choć młodym.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Wiktor Smol
    Barele, dziękuję za wizytę. Miło czytać, kiedy komuś jeszcze podoba się to co autor spłodził :))

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Lubię takie teksty.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Dominika Ciechanowicz
    Pojechałeś po linii najmniejszego oporu, nic tu nie ma w tym tekście wartościowego.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Wiktor Smol
    Żegnam płasko i przylegle ;)

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Oliwia
    Niestety... prócz stereotypowego i całkowicie płaskiego tekstu przedstawia pan postawę... delikatnie mówiąc: żenującą. Ani o milimetr nie wychodzi pan poza schemat, który już sam w sobie nie jest wart uwagi. Szkoda mojego czasu. Żegnam fana ironii za dychę.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Wiktor Smol
    Katarzyno, po słupku widzę, że niechcący trafiłem w czułe... serce ;)
    Głowa do góry. Z góry lepiej widać :))

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Wiktor Smol
    O rzesz-ty, Wojtek! A to ci dopiero. Pierwszy raz u mnie - muszę to sobie odnotować ;)
    Obserwacje "stamtąd" moje i spostrzeżenia też własne za co mnie szanowna Katarzyna objechała jak nie wiem co :))
    Pozdrowienia

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Wiktor Smol
    Katarzyno, sama Pani widzi jak to jest, jednemu się podoba drugiemu nie. Trudno, ale co zrobić furmankę pchać trzeba dalej ;) Ukłony

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Oliwia
    Nawet jeśli to prowokacja, to głupia. Rozczarował mnie pan, panie Wiktorze.

    Przepraszam, nie potrafię kłamać w tak istotnych sprawach.

    · Zgłoś · 12 lat temu
Wszystkie komentarze