Orgia

Andrzej Waligórski

 

 

Obejrzawszy importowanych filmów niejedną setkę,
Pewna mała grupka ludności chciała sobie urządzić orgietkę.
Ściśle biorąc, tylko cztery osoby, tak: John Dreptak, Rene Trypućko,
Jedna pani Bzibziakowa i panna Lucy Jamochłon, zwana na codzień Lućką.

 

Bzibziakowa przyniosła patefon, Trypućko przytargał pół basa
I wszyscy wesolutko porozbierali się na golasa,
Co było zresztą praktyczne z powodu letniej spiekoty,
Po czym John Dreptak z energią zawołał: - No do roboty!

 

- Do roboty! - krzyknęli wszyscy, lecz tu wpadli w stary mechanizm,
I Trypućko wywiesił hasło "MAŁA ORGIA WZMACNIA ORGANIZM".
"Przez orgię do dobrobytu!" - krzyknęła pani Bzibziakowa,
A John Dreptak wygłosił referat: "Orgia wsteczna, a orgia postępowa"

 

Nazwali tę orgię imieniem Czwartej Dywizji Moździerzy,
Uchwalili, że nawiążą kontakt z XIV Chorągwią Harcerzy,
Po czym John Dreptak uchwałę końcową zgrabnie wymaścił,
Rozpoczynając słowami: "My, Zjednoczeni Orgiaści..."

 

A kończąc ogólnym apelem, który w każdej uchwale błyska,
Że należy się przeciwstawić tak: zagrożeniu środowiska,
Hałasowi, chorobom psychicznym i rozbijaniu atomów.
Tu ubrali się, pozapinali, i poszli do swoich domów.

 

Zaś wieczorem Dreptak do Trypućki zadzwonił z taką uwagą:
- Stary, bardzo fajnie nam to wyszło, tylko czemu żeśmy byli nago?
- Właśnie nie wiem! - odparł Trypućko. - W garniturach my by też mogli
I w ten sposób wytworzył się model Uroczystej Akademii, czyli - Polskiej Orgii.

Inne teksty autora

Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski
Andrzej Waligórski