Jan Kasprowicz

Antoni Lange

Jak spod fal rozhukanych igrzyska,

Co w muzykę wichrową się kłębią

I aniołom śmierci dziewosłębią,

Że grób stał, gdzie była kołyska;

  Jak spod fal tych – mogiły już bliska,

  Gdy śmiertelny bój tocząc pod głębią –

  Na powierzchnię białością gołębią

  Nagle ręka topielca wytryska:

Spod niemieckiej nawały odwiecznej,

Spod Requiem tych strasznych grabarzy,

Żądza życia potęgą – odsieczy –

  Na Kujawach wśród powodzi wrażej,

   Pieśnią dawnych słowiańskich gęślarzy –

   Tyś wybłysnął, śpiewaku serdeczny!

A wyszedłeś, gęślarzu świetlany,

Z białej chaty prostego wieśniaka,

A na czole twym była oznaka,

Żeś od Boga na wieszcza wybrany.

   A krwawiły cię dziadów twych rany.

   I bolesną byłać dola taka,

   Boś miał skrzydła szlachetnego ptaka

   A duch czujnie w jutro zasłuchany.

Dwojga cierpień czcigodne wcielenie,

Cierpień kmiecia pod panów batogiem

Walki Słowian z odwiecznym swym wrogiem:

   Śpiewać tobie podwójne cierpienie

   I dwie skargi wygłosić przed Bogiem,

   Dwa pioruny wlać w swe pokolenie.

Żeś, zwiastując niby nowe świty –

Na wieśniaczym rodził się zagonie;

Żeś wypłynął nad niemieckie tonie,

Kocham cię duchu niepożyty.

   A choć lubisz ulatać w błękity

   Po złocone Hesperyd jabłonie:

   Wiem, że pierwsze miejsce w twoim łonie

   Ma ten zagon cierpienia obfity.

Ale dla nas obcym jest łkanie,

Które w niebo uderza z lepianek;

My je znamy w złudzeniu sielanek.

   Ty nas prowadź po wieśniaczym łanie,

   Bo w tej pieśni jest nowy poranek,

   Co rozświeci nam owe otchłanie.

A więc śpiewaj pieśni twe – z chałupy,

Bo tam więcej dla nas jest tajemnic,

Niż śród piszczy nieprzebytej ciemnic,

Jakby straszne dzieliły nas słupy.

   O, nie przebić tej ducha skorupy

   Najemników cichych i najemnic,

   Jakby żadnych nie było wzajemnic

   Między nami – oprócz garści krupy.

Znane wszystkim ballady rycerstwa,

Ale ciemne wieśniacze nam krzyki!

Więc odkrywaj nam chałup tajniki.

   A pieśń twoja – jak ten zagon czerstwa –

   Będzie jutrznią nowego braterstwa

   I nad wszystkie cię wzniesie lirniki!

 

1894

Inne teksty autora

Antoni Lange
Antoni Lange
Antoni Lange