Jesień

Cyprian Kamil Norwid

 

 

O - ciernie deptać znośniej i z ochotą
        Na dzid iść kły
Niż błoto deptać, ile z łez to błoto
        A z westchnień mgły...

Tęczami pierwej niechże w niebo spłyną
        Po złotszy świt -
Niech chorągwiami wrócą - a z nowiną
        Na cało-kwit.

Bo ciernie deptać słodziej - i z ochotą
        Na dzid iść kły
Niż błoto deptać, ile z łez to błoto
        A z westchnień mgły...

                                         Paryż 1849

Inne teksty autora

Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid