To rzecz ludzka...

Cyprian Kamil Norwid

 

 

                              Surge ai mortali per diverse foci

                                          La lucerna del mondo; ma da quella

                                          Che quattro cerchi giugne con tre croci,

                                          Con miglior corso e con migliore stella

                                          Esce congiunta, e la mondana cera

                                          Piu a suo modo tempera e sugella.

                                   Dante, II Paradiso

 

 

Wszystko mi tu łamkie, kruche,

Gdzie obrócę dłoń, ruina.

Wieją wiatry na posuchę,

Na posuchę iłknie ślina.

We mnie, w świecie - grób: dwa słowa!

Umiem trzecie...

 

 

                      Grabarzowa

Dłoń - żelazem je dokończy.

Potem dziady w chór zanucą,

Może w czarnej kto opończy

Przyjdzie, słowo z piaskiem rzucą,

 

 

Boleść z szatą, a w dwa roki

Kwiat się rzuci modrooki,

A w pięć roków dąbek, potem...

At! czy warto marzyć o tem?!

 

 

*

 

Był to niby sen burzliwy,

Niby konia dano dziecku.

Drży, koleba się u grzywy,

I koń zasię po turecku

Wre, a z dala pisk cięciwy

I szum wielki, niby grają.

Cień z chorągwią rozwiniętą:

Niby miasto zdobywają,

Miasto cieniów niby wzięto...

Spoczywają.

 

 

*

 

                  I cień przewiał...

Jak chorągiew jego mglista:

Dziecię, młodzian, starzec - zdrzewiał

I rozesnuł się do czysta,

By ów niegdyś rdzeń żywiczny,

Co był drzewem, potem statkiem,

I zgnilizną; ta ostatkiem

Przewionęła w mgle ulicznéj.

 

 

*

 

Oj! zapłakałbym nad kwiatkiem,

Nad błękitnym, ze złotymi

W oczach gwiazdki, i nad tymi,

Co mi w życie go uwili,

Ale nie ma ich...

 

 

*

 

                     Czy byli?!...

Inne teksty autora

Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid