Wydarzyła mi uspokojenie ta chwila
i kamień odwalić od tajemnic
i kamień odwalony ucałować
i zajrzeć w jaskinie moje tajemnice
Cicho jest niepomiernie i mężność
w domostwach moich kościach
w krąg obiegły mnie dziwne zwierzęta
tańce wolne odprawiać radosność
Nieprzebrana jest chwila wiersza łaska
która mi skinąć bym w sobie popadł
i tam ujrzanym więcej nie płakał
i podziękował weselnym raz płomieniem
i wyszedłem na łąki
i kamień odwalić od tajemnic
i kamień odwalony ucałować
i zajrzeć w jaskinie moje tajemnice
Cicho jest niepomiernie i mężność
w domostwach moich kościach
w krąg obiegły mnie dziwne zwierzęta
tańce wolne odprawiać radosność
Nieprzebrana jest chwila wiersza łaska
która mi skinąć bym w sobie popadł
i tam ujrzanym więcej nie płakał
i podziękował weselnym raz płomieniem
i wyszedłem na łąki