Oko jastrzębia

Ewa Lipska

Przeżyłem 75 lat

a zapamiętałem tylko jedną godzinę

w miasteczku Vejer de la Frontera

podczas której nie działo się nic oprócz życia.

Przeczytałem tysiące książek

a zapamiętałem tylko jedno zdanie:

„Tu pytam czy to nie szaleństwo

z trwogi przed śmiercią umierać?”

Podziwiałem wielkich malarzy

a przed oczami kondukt dymu

na wyblakłej tapecie nieba.

Ucichły wielkie orkiestry.

Z nieszczelnego zegarka

ulatnia się czas.

Coraz częściej zamyślam się nad niczym.

W pustej restauracji

kelner podaje mioko jastrzębia.