Literatura

Do zorze (wiersz klasyka)

Jan Andrzej Morsztyn

Noc, człowiekowi na pokój stworzona,
Już swoje wronę pędzi na świat klacze,
Ale to pomoc darmo pożyczona,
Gdzie umysł smętny i serce żebracze.


Mnie dzień, mnie i noc trapi ubrudzona;
Tak mnie jej cienie toczą żywe płacze,
Jako twarz Zorze ślicznie zarudzona,
Choć ta wraz ze mną rosą swoją płacze:


Pomni snadź, co dla Cefala cierpiała,
Świadoma dobrze troskliwej miłości,
Stąd i na mój ból patrzy miłosiernie.


Zorzo, chcesz-li mi pomóc żalu wiernie,
Zbądź tej różanej swojej rumianości,
A oblecz bladą farbę mego ciała.

przysłano: 5 marca 2010

Jan Andrzej Morsztyn

Inne teksty autora

Na klacz hiszpańską
Jan Andrzej Morsztyn
Zapał
Jan Andrzej Morsztyn
Wiejski żywot
Jan Andrzej Morsztyn
Vaneggiar d´una innamorata
Jan Andrzej Morsztyn
Serenada
Jan Andrzej Morsztyn
Sen
Jan Andrzej Morsztyn
Rzeki
Jan Andrzej Morsztyn
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca