Literatura

Ogrody szpitalne (wiersz klasyka)

Julian Tuwim


Uchwyć tę dziwną chwilę, tę niewysłowioną,
Co zwykle po południu schodzi na ulicę
W dni świąteczne - i żale cię drżące owioną,
I poczujesz niezmierną w swym sercu tęsknicę.

.

Zobaczysz nudę ludzi i ulic zwątpienie,
Niepokój zbytniej ciszy, żal słów pożegnalnych,
I zbudzi się w twej duszy łagodne znużenie:
Ewangeliczny smętek ogrodów szpitalnych.

.

...Dzwoni gdzieś monotonny, jednostajny dzwonek,
Na drzewach nagich - gniazda samotnych jaskółek,
Wdowie smutki, apatia, sieroty z ochronek,
Ktoś nieładny w żałobie i starców przytułek...

.

Uchwyć tę dziwną chwilę... Ludzie siedzą w domu,
Ulice suche, czyste... Gdzieś śpiew niewesoły...
I taki smęt poczujesz, nie znany nikomu,
Jak uczeń, co ostatni wychodzi ze szkoły.




przysłano: 5 marca 2010

Julian Tuwim

Inne teksty autora

Chrystus miasta
Julian Tuwim
Do prostego człowieka
Julian Tuwim
Nauka
Julian Tuwim
Mieszkańcy
Julian Tuwim
Ewa
Julian Tuwim
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca